Kapitan francuskiej drużyny i piłkarz klubu Paris Saint-Germain po raz pierwszy udał się do Kamerunu. Mbappe ma kameruńsko-algierskie pochodzenie, a właśnie z Kamerunu pochodzi jego ojciec Wilfrid.
Wizyta w Kamerunie trwała trzy dni. Na Twitterze pojawił się film, na którym widać, jakie zamieszanie wywołał przyjazd Mbappe. Piłkarz otoczony był wianuszkiem wojska, policji i ochroniarzy. Do tego dochodzi tłum fanów wokół. Sama mina gwiazdora piłki zdradza zdziwienie i konsternację.
Pod jednym z filmików czytamy - Mbappe porusza się po Kamerunie jakby był głową państwa. Nie brakuje porównań do króla.
To żenujące, że przydzielili tyle ochrony sportowcowi
- skomentował dziennikarz sportowy Liam Freeman.
Na Instagramie Mbappe dodał post odnośnie wizyty w ojczyźnie ojca.
Dziękuję wszystkim Kameruńczykom za to wspaniałe powitanie, wykorzystałem każdą chwilę. Do zobaczenia, mam nadzieję
- czytamy w opisie pod zdjęciami z podróży.
W Kamerunie Mbappe odwiedził szkołę, którą wspiera jego fundacja. Ponadto zagrał w meczu z lokalną drużyną i pograł w koszykówkę z Joakimem Noah - byłym zawodnikiem NBA.