Wszyscy popełniają ten błąd - filmik opublikowany przez stację pogotowia ratunkowego pokazuje jasno, że w niedozwolonym miejscu, lekceważąc względy bezpieczeństwa, przechodzą przez ulicę i młodsi i starsi. Z dziećmi, kulami, a nawet balkonikiem - film wywołał burze w sieci, a ratownicy opisali go hasłem - "syndrom nieśmiertelności".
Przez ulicę, pomiędzy samochodami, przebiegają przede wszystkim osoby starsze – z zakupami, a nawet o kulach. Jest też moment nagrania, gdzie pomiędzy pędzącymi samochodami przechodzi starszy mężczyzna podpierając się balkonikiem. Jeden za drugim, wciąż to samo niebezpieczne zachowanie - przechodzenie między autami, a wszystko na remontowanej drodze, gdzie możliwość manewru dodatkowo utrudniają słupki oraz roboty drogowe.
Czy kiedykolwiek czułeś się niezniszczalny? Syndrom nieśmiertelności to złudne poczucie, że nic złego nie może nam się przytrafić. Niestety, takie myślenie może prowadzić do niebezpiecznych decyzji i zachowań.Dlaczego to niebezpieczne?Brak ostrożności: Osoby z tym syndromem często ignorują podstawowe zasady bezpieczeństwa.Ryzykowne zachowania: Skłonność do podejmowania niepotrzebnego ryzyka, np. brawurowa jazda samochodem.Zaniedbanie zdrowia: Bagatelizowanie objawów chorób i unikanie wizyt u lekarza.Jak się chronić?Świadomość: Zrozum, że każdy z nas jest podatny na urazy i choroby.Ostrożność: Przestrzegaj zasad bezpieczeństwa w codziennym życiu.Regularne badania: Dbaj o swoje zdrowie i nie ignoruj sygnałów wysyłanych przez organizm.Pamiętaj, nie daj się zmieść z planszy!
- piszą ratownicy w poście.
Pod postem nie brakuje dosadnych komentarzy:
Najgorzej, że taki syndrom często odpala się gdy karetka jedzie na sygnale. Wszyscy stoją grzecznie przed przejściem dla pieszych... Ale gdy tylko zbliża się karetka na sygnale często przynajmniej jedna osoba ma wspaniały pomysł, że jeszcze zdąży przebiec...
Pytanie - czy to syndrom nieśmiertelności spowodowany ludzką głupotą, czy tym że system i zarządca drogi przy przebudowanie nie pomyślał o przejściu, w miejscy gdzie jest ono potrzebne.Bo jest pytanie - ile jest metrów do miejsca gdzie można bezpiecznie pokonać drogę.Bo to nie jest tak, że wszyscy nie chcą się badać. To często jest tak, że jak mają się przebadać to najpierw muszą mieć przysłowiowe końskie zdrowie by dostać niezbędne skierowanie i doczekać badania.
Bardzo częsty widok. I jeszcze takie wyskakiwanie zza autobusu.
No cóż populacja się zmniejszy a mieszkania zostaną puste więc będzie w czym wybierać
GALERIA: Pomorze w MEMACH. Tak internauci się z nas śmieją!