To miał być dla nich zwykły mecz. W sobotę (28 stycznia) Adrian Petryczko oraz Jakub Przanowski uczestniczyli jako piłkarze w meczu sparingowym KS Korona Cedry Małe na boisku przy ul. Smoleńskiej w Gdańsku.
W 5 minucie meczu jeden z zawodników drużyny przeciwnej (Bałtyku Sztutowo) zasłabł i stracił przytomność. Nasi strażacy niezwłocznie przystąpili do pomocy, biorąc na siebie trudne zadanie oceny stanu poszkodowanego oraz prowadzenie, ratującej życie, resuscytacji krążeniowo-oddechowej.
- czytamy we wpisie na Facebooku.
Do czasu przyjazdu zespołu PRM strażacy prowadzili akcję resuscytacyjną, także z wykorzystaniem defibrylatora, dostarczonego z pobliskiej pływalni. Akcja była wspomagana przez dyspozytora PRM, który pozostawał w łączności telefonicznej ze strażakami, po zgłoszeniu zdarzenia na nr alarmowy. Przybyli na miejsce ratownicy medyczni przejęli mężczyznę, któremu po kolejnym użyciu defibrylatora przywrócono czynności życiowe - nieprzytomny został przewieziony do szpitala.
Powyższa sytuacja pokazuje również, że warto szkolić się z udzielania pierwszej pomocy - nie zawsze w tak dramatycznej sytuacji, będzie w pobliżu lekarz, ratownik medyczny, czy wyszkolony strażak. Umiejętności udzielania pierwszej pomocy są bezcenne, szczególnie przy nagłym zatrzymaniu krążenia. Umiejętne postępowanie wdrożone przez świadków zdarzenia, daje poszkodowanemu szanse na przeżycie do czasu przyjazdu karetki PRM.