zdjęcie poglądowe

i

Autor: Gdynia 112

Wypadki

Spowodował śmiertelny wypadek i uciekł z miejsca zdarzenia. Usłyszał zarzuty

Na gdyńskim Witominie, przy wielu świadkach spowodował wypadek i uciekł. Z czasem, okazało się, że zrobił to, bo był pijany. Mężczyźnie grozi 12 lat więzienia.

12 lat więzienia grozi 34-letniemu mężczyźnie, który pod wpływem alkoholu śmiertelnie potrącił 74-letniego przechodnia i uciekł z miejsca wypadku. Za nieudzielenie pomocy i utrudnianie postępowania odpowie również kolega pijanego kierowcy. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu.

Do wypadku doszło 6 listopada 2022 roku w Gdyni na ul. Witomińskiej przy cmentarzu komunalnym. 34-latek kierując seatem wjechał w pieszego na pasach. Zatrzymał samochód ale zamiast udzielić mu pomocy wysiadł i uciekł do pobliskiego lasu. Świadkowie próbowali go zatrzymać, jednak bezskutecznie. Jadący z kierowcą 34-letni pasażer, również nie udzielił pomocy rannemu, a gdy jeden ze świadków próbował zatrzymać kierowcę seata, pasażer go odepchnął.

Wypadek Witomino 6 grudnia 2022

Poszkodowany 74-letni mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala, ale jego życia nie udało się uratować. Mężczyzna zmarł kilka godzin po wypadku

Sprawcę funkcjonariusze zatrzymali tego samego dnia, 20 km od miejsca wypadku w miejscowości Bieszkowice. Mężczyzna był pijany. Pasażer seata zgłosił się na policję dwa dni później.

Jak powiedziała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk, prokuratura Rejonowa w Gdyni zakończyła postępowanie w sprawie wypadku drogowego, w następstwie którego śmierć poniósł 74-letni mężczyzna. Skierowanym do Sądu Rejonowego w Gdyni aktem oskarżenia objęto dwie osoby - kierowcę i pasażera samochodu.

Kierującemu prokurator zarzucił spowodowanie w stanie nietrzeźwości wypadku ze skutkiem śmiertelnym poprzez umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia bez udzielenia pomocy pokrzywdzonemu. Usłyszał również zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości

- mówi Grażyna Wawryniuk.

Pasażerowi prokurator zarzucił nie udzielenie pomocy osobie znajdującej się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz utrudnianie postępowania karnego poprzez umożliwienie sprawcy ucieczkę z miejsca zdarzenia. Grozi mu do pięciu lat więzienia.

W toku postępowania wobec sprawcy stosowany był areszt. Wobec pasażera wolnościowy środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.

Co robić ze zbożem | Super Ring