Stopniowe i efektywne odmrażanie gospodarki w takim mieście jak Sopot, jest bardzo istotne, bowiem większość zysków, mieszkańcy generują właśnie latem.

i

Autor: Pixabay.com

Sopot zaciska pasa! I wyłącza część oświetlenia ulicznego

2022-11-04 11:38

Sopot zaciska pasa. W mieście, w związku z gwałtownym wzrostem cen energii elektrycznej, zdecydowano o wyłączeniu części oświetlenia ulicznego. Na fragmentach ulic takich jak 23 Marca czy Zacisze, latarnie będą wygaszane między 22:00 a 05:00 rano.

- Wyłączamy także część oświetlania w parkach czy na przykład w dojściu do Opery Leśnej, gdzie w nocy ludzie po prostu nie przebywają - tłumaczy Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. - Aleja Mamuszki, tj. ścieżka piesza i rowerowa wzdłuż plaży od mola do restauracji Koliba będzie oświetlona, bez nocnych wyłączeń. Latarnie nie będą wygaszane również na alei Wojska Polskiego od molo do granicy z Gdańskiem - dodaje prezydent Sopotu.

Tymczasem zdaniem mieszkańców latarnie powinny pozostać włączone.

- To strach chodzić po ciemku. Mogłaby się palić chociaż co druga latarnia. Wówczas byłoby znacznie przyjemniej - mówi sopocianka. - Dużo ludzi pracuje do późna. Powrót po ciemku na pewno nie należy do najprzyjemniejszych - zaznacza inna z mieszkanek Sopotu.

Sopot planuje także ograniczyć iluminacje świąteczne. Rezygnacja z części dekoracji pozwoli zaoszczędzić miastu blisko 450 tys. zł.

Przypomnijmy - w Sopocie działa 4250 latarni ulicznych. Planowane wyłączenia w ramach oszczędności obejmą blisko 550 z nich. Łączny koszt opłat ponoszonych prze gminę na zakup energii elektrycznej oraz prace związane z utrzymaniem i konserwacją systemu oświetlenia ulicznego w 2022 roku zamknie się w kwocie 2,9 mln zł (z czego koszt samego prądu to 2 mln zł).