- Ja byłam trenerką. Szukam więc pracy jako trener jogi, pilatesu. Mogę też pomagać na siłowni - mówi Ukrainka, która od dwóch tygodni mieszka w Sopocie. - Ja jestem nauczycielką angielskiego. Mogę udzielać korepetycji, nawet online. Bardzo chciałabym znaleźć pracę w swoim zawodzie - dodaje inna z kobiet.
Osoby, które przyjechały z Ukrainy od pierwszego dnia starają się znaleźć pracę. – Oni nie chcą wyłącznie korzystać z naszej pomocy. Nie chcą też być dla nikogo ciężarem. Są gotowi by podjąć każdą pracę – zaznacza Dymitr, wolontariusz z Centrum Wsparcia Ukrainy w Sopocie.
A ofert naprawdę jest sporo. – Obecnie, w naszym punkcie mamy ponad sto ogłoszeń. Pracodawcy są gotowi, by zatrudnić osoby zza naszej wschodniej granicy. Mamy oferty dotyczące pracy w hotelarstwie, gastronomii. Są też oferty przygotowane przez szpitale, np. szpital w Słupsku czy Kościerzynie – podkreśla Anetta Konopacka z sopockiego magistratu.
Ukraińcy poszukujący pracy mogą udać się także do punktu w Gdańsku. Specjaliści z Wojewódzkiego Urzędu Pracy czekają na uchodźców przy ul. Żabi Kruk 16.