Śmigus-dyngus. Jaki mandat za oblewanie wodą w Lany Poniedziałek
Śmigus-Dyngus to tradycja, której korzenie sięgają jeszcze czasów przedchrześcijańskich. Można powiedzieć, że mamy ją w swoim DNA i może dlatego sprawia nam ona tyle frajdy.
Trzeba jednak uważać, by w Lany Poniedziałek nie posunąć się za daleko. Za oblewanie wodą osób, które sobie tego nie życzą, grozi wysoki mandat.
Mandaty za oblewanie wodą w Lany Poniedziałek. Śmigus-Dyngus to tradycja, ale...
Wylewanie na przechodniów nadmiernych ilości wody lub zanieczyszczeń, rzucanie z wiaduktów na przejeżdżające samochody worków foliowych wypełnionych wodą, oblewane wodą przypadkowych przechodniów może narazić na straty materialne, gdy zostanie na przykład zniszczona droga, odzież czy telefon. Sprawcy w wyniku swojego nieodpowiedzialnego zachowania mogą ponieść odpowiedzialność karną za naruszenie przepisów
- tłumaczy Magdalena Ciska z Komendy Policji Miejskiej w Gdańsku. Za samo oblewanie osób trzecich wodą bez ich zgody może skończyć się mandatem do 500 zł.
Śmigus-dyngus w Gdańsku. Czy mieszkańcy Gdańska pamiętają o tradycji Lanego Poniedziałku?
Czy jednak ta tradycja w Poniedziałek Wielkanocny wciąż jest żywa? O to zapytał mieszkańców Gdańska nasz reporter, Iwo Pastuszka.
To ogranicza się głównie do tego, że ktoś po prostu umyje ręce, nie wytrze rąk i po prostu komuś machnie ręką. Tak szklanki. Ja też bym nie chciała dostać takim pociskiem, na przykład na koszulkę na biust, bo bym czuła się mega niekomfortowo
- mówi jedna z rozmówczyń reportera Eski.
Oblewamy się wodą dość bezlitośnie. Szczególnie dziadkowie potrafią wyciągnąć ciężką amunicję w postaci butelek czy szklanek. Więc to jest ilość wody duża, ale nikt się nie obraża nigdy
- mówi inna dziewczyna zaczepiona przez dziennikarza.
Wiadrami oblewali. No to nieładnie, bo jak się obleje trochę, jakimś małym naczynkiem to tak, ale nie wiadrem
- powiedziała z kolei starsza pani.
Podczas świąt wielkanocnych bezpieczeństwo zapewni zwiększona liczba funkcjonariuszy. W razie zagrożenia należy od razu zgłosić się po pomoc – policja będzie reagować na każde zgłoszenie - informuje Iwo Pastuszka.
