Odpalili fajerwerki w hali w Rumi
Wypuszczenie światełka do nieba w hali sportowej Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji rozpoczęło się zapowiedzią organizatora "Jeszcze jeden strzał będzie jakby było mało wrażeń, to jeszcze jedno" a po wybuchu, podczas którego zamilkłą muzyka, a widownia uciekała w popłochu komentarz puszczającego fajerwerki: "Czy się nic nie stało, mam nadzieję, że jesteśmy bezpieczni... To już było przegięcie" - słyszymy na filmie.
Polecany artykuł:
Światełko do nieba w hali sportowej
Te fajerwerki kupił Leszek Winczewski, który je też odpalał podczas pokazu. To były takie, które się nadają do odpalenia wewnątrz hali, mówił, że to się nadaje. Chcieliśmy to zrobić wewnątrz w związku z tym, że szanujemy zwierzęta. Nie miało być takich incydentów. Ja bardzo przepraszam, nie chcieliśmy nikogo przestraszyć. Na miejscu były służby przygotowane do neutralizacji. Nie spodziewaliśmy się, że coś takiego będzie miało miejsce, następnym razem trzeba wynająć firmę specjalistyczną. Zdałam się na kogoś, więcej się to nie wydarzy, przepraszam wszystkich, którzy się wystraszyli.
- mówi Jolanta Król, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Rumi, gdzie odbył się pokaz ze światełkiem do nieba.
Organizatorzy zapewnili, że na hali nie ma zniszczeń.
Chyba gościu się nie spodziewał takich bombowych atrakcji 😁. Dobrze ,że nikt nie ucierpiał 😉
Scenarzysta chyba niedawno oglądał oppenheimera
Kogo rozum opuścił by robić światełko do nieba przez dach. Pierwszy raz widziałem by ktoś odpalił fajerwerki w hali i do tego z ludźmi
Że tam nie doszło do tragedi to cud..
- czytamy w komentarzach.
Sprawę bada policja. Funkcjonariusze sprawdzają, czy nie doszło do popełnienia przestępstwa polegającego na narażeniu zdrowia i życia zebranych.
Oświadczenie Urzędu Miasta w Rumi w sprawie "światełka do nieba"
Organizatorem finału WOŚP był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Rumi. Urząd Miasta Rumi wezwał w trybie pilnym szefa miejskiego sztabu WOŚP do złożenia wyjaśnień, a organizator został zobowiązany do współpracy ze służbami. W jednostce prowadzona jest szczegółowa kontrola, a osoby odpowiedzialne za przygotowanie tej części programu poniosą konsekwencje. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń, jednak taki incydent nigdy nie powinien się wydarzyć.Przepraszamy za narażenie bezpieczeństwa uczestników wydarzenia. Jest nam bardzo przykro, że ta sytuacja miała miejsce. Mimo wszystko prosimy, aby nie postrzegać całego miejskiego finału WOŚP przez pryzmat tego zdarzenia. W pracę mającego blisko 20-letnie doświadczenie sztabu zaangażowanych było kilkudziesięciu wolontariuszy, którzy kwestowali od samego rana, a setki mieszkańców zdecydowało się wesprzeć szczytny cel, jakim jest zakup przez Fundację sprzętu do diagnozowania, monitorowania i rehabilitacji chorób płuc pacjentów na oddziałach pulmonologicznych dla dzieci i dorosłych.
Owsiak oficjalnie o fajerwerkach w środku hali sportowej w Rumi
To był Rumstain. Nasz komentarz: trzeba być trochę szalonym, żeby puścić fajerwerki pod dachem. Zrobiono głupotę i są z tego powodu normalne działania z organizatorem. Później Internet ocenił człowieka, który poddał się wulkanowi, a później strzałom. Trochę się śmiejemy, ale to nie jest śmieszne, nie róbmy takich rzeczy
- powiedział Jurek Owsiak na popołudniowej konferencji prasowej odnosząc się do wydarzeń z Rumi.