W poniedziałek (2 maja) w Gdańsku doszło do nietypowego zdarzenia. Jadący Traktem św. Wojciecha w stronę Pruszcza Gdańskiego 62-letni kierowca w ocenie policji nie dostosował prędkości do warunków na drodze, w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem i wjechał nim do rzeki Raduni. Okazało się, że auto zaczęło dryfować po wodzie w kierunku centrum.
Pojazd osobowy wpadł do rzeki Radunia w Gdańsku‼️(na wysokości Trakt św.Wojciecha 435). Kierowca wydostał się samodzielnie z pojazdu. Na miejscu 5 zastępów
- informowali strażacy.
62-latkowi na szczęście nic się nie stało. Wezwana na miejsce policja sprawdziła trzeźwość mężczyzny oraz czy posiadał uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Posrtal .auto-swiat.pl podaje, że za spowodowanie zdarzenia drogowego ukarała go mandatem w wysokości 3 tys. zł.