- Zauważamy wzrost cen najmu każdego rodzaju mieszkań. Kawalerek, dwu-, trzypokojowych. Jest duży deficyt mieszkań dużych. Są to najczęściej kilkuset złotowe podwyżki. Wiąże to się z coraz bardziej wymagającym klientem, ponieważ najemcy wymagają coraz lepszego standardu. To też wiąże się z tym, że ceny mieszkań w zakupie są bardzo drogie. Wiele osób się decyduje na najem - wyjaśnia Hanna Nurkiewicz z biura nieruchomości "Zaleski" w Gdańsku.
A w Trójmieście niezmiennie najbardziej poszukiwane są lokalizacje w dzielnicach przy Zatoce i przy torach kolejowych.
- Tu mamy ceny czasami dwukrotnie wyższe niż na obrzeżach miasta. Bo też są to miejsca, gdzie jest dużo łatwiej dostać się we wszystkich kierunkach Trójmiasta. Mamy lepszą komunikację, łatwiejszy dostęp. Wzrost cen można zauważyć nawet po tym, że na Karczemkach od momentu, kiedy powstała PKM-ka, ta komunikacja z Centrum zrobiła się znacznie lepsza - dodaje specjalistka.
A za wynajem kawalerki w nowym budownictwie, w dzielnicy o średnich cenach, na przykład na Morenie, zapłacimy dziś około 1500 zł miesięcznie, plus opłaty.