W Gdańsku klimatyczne uliczki. W Gdyni i Sopocie - morza szum i ptaków śpiew. Według mieszkańców Trójmiasta - lepszych scenerii pod randkę po prostu nie ma.
- My do Trójmiasta przyjechaliśmy specjalnie z Olsztyna. Kochamy tutaj spacerować. Jest urokliwie, jest romantycznie - mówi studentka. - My jesteśmy stąd i na spacery, do Orłowa chodzimy od kilkudziesięciu lat. Zawsze nas to miejsce urzeka - dodaje inna z kobiet.
A jeśli zmarzniemy spacerując po ulicach Trójmiasta? Jakie są alternatywy na spędzenie walentynkowego wieczoru?
- Mając trójkę dzieci to zostają nam Walentynki w domu. Ale też się da. Na pewno będzie jakiś dobry film, kolacja - mówi mieszkaniec Gdyni. - My wyskoczymy do jakiejś knajpki, potem może uda się gdzieś potańczyć. Byle nie kino. To w Walentynki przereklamowane - zaznacza gdańszczanka.
Jak pokazują dane - upominki są nieodłącznym elementem Dnia Zakochanych i z tej okazji jesteśmy skłonni sięgnąć głębiej do portfela. Co trzeci z nas zamierza na walentynkowy prezent w tym roku przeznaczyć od 100 do 300 złotych. Pamiętajmy jednak, że czas spędzony razem jest bezcenny.