Zrobił, co musiał
Przyjechał na lotnisko im. Lecha Wałęsy w Gdańsku z bagażem podręcznym. Zamierzał wyruszyć z niego w podróż tanimi liniami lotniczymi, jednak w szybkiej realizacji tego planu przeszkodziła mu...wielkość tego bagażu. Procedura w przypadku przekroczenia jego wielkości jest prosta. Bagaż należy przekazać do luku bagażowego, co wiąże się z wydatkiem aż 50 euro. Mężczyzna nie chcąc uiszczać takiej kwoty, nie namyślając się zbyt długo, postanowił zrobić jedyną możliwą w tym wypadku rzecz.
Polecany artykuł:
Determinacją do celu i ... sławy w Internecie
Zaczął wyciągać z bagażu ubrania i zakładać je na siebie. I za nic miał sobie to, że patrzy na to zarówno obsługa lotniska, jak i tłum pasażerów. Procedurę kontynuował tak długo, aż torba uzyskała wymaganą wielkość. Wysiłek nie poszedł na marne. Pasażer uniknął dodatkowej opłaty i zebrał brawa od innych podróżnych.
Nie wiedzielibyśmy o tym, gdyby nie jeden ze świadków zdarzenia, który nagrał wszystko i wrzucił nagranie do sieci. Stało się ono hitem Internetu.