- Bo wówczas widzimy, która załoga zwycięża, która pierwsza dopływa do mety. I druga, dobra lokalizacja do podziwiania zawodów to w okolicy siedziby głównej muzeum, na Ołowiance - mówi Marcin Westphal, zastępca dyrektora Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku.
A będzie co podziwiać, bowiem smocze łodzie są bardzo widowiskowe. - Na dziobie zamontowana jest głowa smoka. I na dziobie siedzi oczywiście takżę bębniarka, która wybija rytm - dodaje Westphal.
Drużyna, która chce jako pierwsza pojawić się na mecie, musi ze sobą przede wszystkim współpracować.
- Wiemy, że zawody budzą sporo pozytywnych emocji wśród zgłoszonych ekip. Niektóre osady już od kilku tygodni trenują na Motławie. Taka sytuacja nas cieszy, bo w powietrzu czuć ducha rywalizacji. Zależy nam, aby oprócz wygranej liczyła się też integracja i dobra zabawa - podkreśla dr Marcin Westphal.
A początek regat zaplanowano na godzinę 16:00.