Radna Koalicji Obywatelskiej zawieszona po incydencie w taksówce. Sprawę bada policja

2025-09-14 20:47

Sylwia Cisoń, radna Koalicji Obywatelskiej w Gdańsku, została zawieszona w partii Inicjatywa Polska po incydencie w taksówce. Polityczka twierdzi, że została opryskana gazem pieprzowym, jednak nagranie z taksówki przedstawia inną wersję wydarzeń. Co się stało?

Taxi

i

Autor: Pixabay.com

Gdańska radna Sylwia Cisoń z Koalicji Obywatelskiej znalazła się w centrum kontrowersji po incydencie, do którego doszło w taksówce. Po zdarzeniu polityczka poprosiła o zawieszenie w radzie miasta i partii Inicjatywa Polska. Sprawę bada policja.

Radna zawieszona po incydencie w taksówce. Kobieta opublikowała wyjaśnienie

Jak poinformowała Sylwia Cisoń na swoim profilu na Facebooku, powodem jej decyzji o zawieszeniu jest incydent, który miał miejsce w taksówce. Radna przeprosiła za użyte wulgaryzmy i "zbyt mocne słowa", których użyła pod wpływem emocji.

"Bardzo żałuję i wiem, że nie powinno mieć to miejsca. Pragnę jednak podkreślić, że opublikowane nagranie przedstawia jedynie fragment całej sytuacji i nie oddaje pełnego jej przebiegu. Nie słychać na nim, jak kierowca obraża mnie słownie, pluje na mnie, a ostatecznie – bez żadnych podstaw – używa wobec mnie gazu pieprzowego. Z całą stanowczością chcę zaznaczyć, że moje słowa nie usprawiedliwiają użycia przemocy fizycznej ani agresji, której doświadczyłam. Całą sprawą zajmuje się policja" - napisała Cisoń.

W związku z incydentem, przewodniczący Klubu Radnych KO w RM Gdańska Cezary Śpiewak-Dowbór poinformował o zawieszeniu Sylwii Cisoń w Klubie Radnych Koalicji Obywatelskiej.

Oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku Mariusz Chrzanowski poinformował, że policja przyjęła od radnej zawiadomienie o naruszeniu nietykalności cielesnej. Kierowca taksówki nie został jeszcze przesłuchany. Sprawa jest w toku.

Afera wokół radnej w taksówce. Co się stało? 

Do incydentu doszło w piątek po południu, gdy radna jechała z synami na mecz Lechia Gdańsk - GKS Katowice. Według relacji Cisoń, kierowca miał ją opluć i użyć gazu pieprzowego po tym, jak zwróciła mu uwagę na złe miejsce podjazdu i wysadzenia.

"Jechałam z synami na mecz Lechia Gdańsk - GKS Katowice. Gdy zwróciłam uwagę, że pan najpierw podjechał po nas w złe miejsce, a teraz wysadził nas również w złym miejscu i utrudnia ludziom życie, nie znając języka w tej pracy, wpadł w szał i gdy już wysiadaliśmy - wykrzykując wulgaryzmy, próbował mnie opluć, a ostatecznie wyciągnął gaz i spryskał mi twarz" - relacjonowała radna.

Jednak po publikacji sprawy, do mediów trafiło nagranie z rejestratora w taksówce, które rzuca inne światło na przebieg zdarzeń. Na nagraniu słychać rozmowę radnej z taksówkarzem, podczas której Cisoń używa wulgarnych słów i odsyła kierowcę do "swojego kraju". Co istotne, kierowca posługuje się płynnie językiem polskim. Na nagraniu nie widać momentu użycia gazu pieprzowego.

Policyjny śmigłowiec w akcji. W godzinę przetransportowali serce z Giżycka do Gdańska!
Trójmiasto Radio ESKA Google News
QUIZ o Trójmieście. Sprawdź swoją wiedzę o Gdańsku, Gdyni i Sopocie!
Pytanie 1 z 10
Jaka jest największa dzielnica w Trójmieście pod względem liczby mieszkańców?