Prokuratura stawia zarzuty wokaliście kapeli Rammstein. Lindemann trafi za kratki?

i

Autor: Till Lindemann - Ich hasse Kinder/YT

skandal

Prokuratura stawia zarzuty wokaliście kapeli Rammstein. Lindemann trafi za kratki?

2023-06-22 23:34

Prokuratura w Berlinie wszczęła śledztwo w sprawie Tilla Lindemanna. Wokaliście zespołu Rammstein zarzuca się przymuszanie do czynności seksualnych oraz udostępnianie narkotyków. Jak reagują na te zarzuty niemieckie media?

Śledztwo ws. wokalisty kapeli Rammstein

Rzeczniczka prokuratory poinformowała o śledztwie w środę (14 czerwca).

Jak wyjaśniła rzeczniczka prokuratury, śledztwo zostało wszczęte po kilku zawiadomieniach, złożonych przez osoby trzecie (niemające bezpośredniego związku ze sprawą), a także z urzędu przez berlińską prokuraturę. „W tej chwili nie można ujawniać więcej informacji ze względu na dobro śledztwa, oraz by chronić dobra osobiste osób potencjalnie poszkodowanych” - dodała.

„Berliner Zeitung”, „Bild” oraz „Tagesspiegel” podały, że śledztwo dotyczy podejrzenia popełnienia przestępstwa z artykułu 177 kodeksu karnego, dotyczącego napaści na tle seksualnym, przymuszania do czynności seksualnych bądź gwałtu.

Reakcja kobiet na zarzuty wobec Lindemanna

Doniesienia o rozpoczęciu śledztwa skomentowała Shelby Lynn, która 25 maja jako pierwsza napisała na Twitterze o swoich przeżyciach podczas koncertu zespołu w Wilnie. Kilka dni później w mediach pojawiły się podobne relacje kolejnych kobiet.

Bardzo się cieszę, że wreszcie nasze głosy został wysłuchane i potraktowane poważnie 

– mówi dla „Welt” 24-letnia Shelby Lynn.

Shelby Lynn była przesłuchiwana przez litewską policję prawie przez pięć godzin. Jednak po przesłuchaniu tamtejsza policja odmówiła wszczęcia dalszych działań, wobec czego Lynn złożyła skargę. Kobieta z zadowoleniem przyjęła informację o rozpoczęciu śledztwa przez prokuratorów z Berlina.

Bardzo się cieszę, że nareszcie nasze głosy zostały wysłuchane i potraktowane poważnie. Szczególnie po działaniach litewskiej policji oraz prawników Tilla Lindemanna, taki rozwój sprawy znaczy wiele dla poszkodowanych 

– oceniła Lynn.

Niemieckie media prowadzą własne śledztwo

Kilka niemieckich mediów prowadziło od końca maja własne śledztwa. „Welt am Sonntag” opublikował na początku czerwca wyniki dziennikarskiego dochodzenia - kilka kobiet zeznało, że zostały odurzone narkotykami w trakcie koncertów Rammstein i że padły ofiarą napaści na tle seksualnym. Portale NDR, WDR oraz dziennik „Sueddeutsche Zeitung” dotarły do kobiet, które także postawiły Lindemannowi podobnie poważne zarzuty.

Prawnicy Lindemanna reagują na oskarżenia o napaść seksualną. Grożą pozwami

8 czerwca prawnicy Lindemanna zaprzeczyli w wydanym oświadczeniu, jakoby kobiety na koncertach Rammsteina „były odurzane tabletkami gwałtu lub alkoholem w celu umożliwienia mu dokonywania na nich czynności seksualnych”.

Te zarzuty są niezmiennie nieprawdziwe. Podejmiemy natychmiastowe kroki prawne przeciwko osobom fizycznym w przypadku jakichkolwiek zarzutów tego rodzaju 

– zagrozili prawnicy.

O zbadanie sprawy Lindemanna wnioskował do Komisji Sądownictwa Izby Reprezentantów w Berlinie poseł Sebastian Schluesselburg (Lewica), przypominając o zasadzie domniemania niewinności.

Jeśli prokurator uzna istnienie podejrzenia, to właściwym krokiem jest rozpoczęcie dochodzenia” – stwierdził poseł. „Ale nie chodzi tylko o to, czy doszło do przestępstwa o znaczeniu karnym. Głownie chodzi o ustalenie, czy wykorzystana została strukturalna nierówność sił. Taka nierówność (…) zachęca do nadużywania tej władzy 

– wyjaśnił.

Rammstein gra koncerty dalej

W ubiegłym tygodniu Rammstein zagrał cztery koncerty na stadionie w Monachium. Kolejne koncerty odbyć się mają w Berlinie w dniach 15, 16 i 18 lipca, rozpoczęte śledztwo nie spowodowało na razie ich odwołania ze strony organizatora – dowiedział się „Tagesspiegel”.

W Berlinie nie będzie imprez po koncercie zespołu Rammstein (...). Zarzuty są tak poważne, że przyznałam absolutny priorytet ochronie i bezpieczeństwu kobiet 

– stwierdziła berlińska senator ds. spraw wewnętrznych i sportu, Iris Spranger (SPD).

Pozytywnie wszczęcie śledztwa oceniła Bahar Haghanipour (Zieloni), wiceprzewodnicząca berlińskiej Izby Reprezentantów ds. kobiet. „Z relacji kobiet, które zabrały głos, wyłonił się mizoginistyczny system nadużyć” - podkreśliła.

Jak zauważył „Tagesspiegel”, jeszcze w poniedziałek prokuratura odmówiła udzielenia informacji o ewentualnym śledztwie, wyjaśniając, że „istnieje duże ryzyko uprzedzeń społecznych wobec osób, których dotyczy postępowanie”.

Wakacje w PRLu nad morzem. Jak wtedy wypoczywali Polacy? Zobaczcie archiwalne zdjęcia [GALERIA]

Helenie Englert podano pigułkę gwałtu
Listen on Spreaker.