Pożar w Gdańsku Osowej. Policjanci wynieśli z płomieni 91-latkę

2025-12-08 18:40

Dramatyczna akcja ratunkowa w Gdańsku Osowej, gdzie w sobotę 6 grudnia 2025 roku dwóch policjantów uratowało życie 91-letniej kobiecie. Funkcjonariusze jako pierwsi dotarli na miejsce pożaru domu jednorodzinnego i wynieśli z niego seniorkę, która nie mogła poruszać się o własnych siłach. Sami policjanci po zakończeniu bohaterskiej interwencji również potrzebowali pomocy medycznej z powodu zatrucia dymem.

Policjant okrywający dłonie seniorki kocem termicznym

i

Autor: Wygenerowane przez AI/ Wygenerowane przez AI Policjant okrywający dłonie seniorki kocem termicznym

Pożar domu w Gdańsku Osowej. Policjanci na miejscu przed strażą pożarną

W sobotę rano, 6 grudnia 2025 roku, oficer dyżurny gdańskiej policji odebrał zgłoszenie o pożarze domu jednorodzinnego w dzielnicy Osowa. Na miejsce natychmiast skierowano patrol, w którym znajdował się aspirant Tomasz Burchardt oraz jego kolega z referatu kryminalnego. Policjanci, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, dotarli na miejsce zdarzenia jako pierwsi, jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej. Przed płonącym budynkiem zastali córkę właścicielki, która poinformowała ich, że w środku znajduje się jej 91-letnia matka, mająca problemy z poruszaniem się.

Bohaterowie z Gdańska. Wyniesienie 91-latki z płomieni

Z okien na poddaszu wydobywały się kłęby gęstego, czarnego dymu oraz widoczne były płomienie, co świadczyło o ogromnym zagrożeniu. Mimo że strażacy byli już w drodze, funkcjonariusze zdawali sobie sprawę, że liczy się każda sekunda, aby uratować ludzkie życie. Nie wahając się ani chwili, weszli do środka zadymionego budynku, gdzie widoczność była znacznie ograniczona, a oddychanie sprawiało trudność. Szybko zlokalizowali leżącą na łóżku starszą panią, po czym bezpiecznie wynieśli ją na zewnątrz i przekazali pod opiekę oczekującej rodzinie.

Ryzykowali własnym życiem

Po ewakuacji 91-latki akcja policjantów się nie zakończyła, ponieważ wrócili oni do płonącego domu, aby upewnić się, że nikt więcej nie potrzebuje pomocy. Najpierw sprawdzili pomieszczenia na parterze, które okazały się puste. Sytuacja na piętrze była o wiele groźniejsza, gdyż gryzący dym niemal uniemożliwiał poruszanie się i oddychanie. Mimo to, osłaniając usta i nos oraz używając latarek, funkcjonariusze dokładnie przeszukali wszystkie pokoje na wyższej kondygnacji, opuszczając budynek dopiero z pewnością, że jest pusty.

Policjanci potrzebowali pomocy. Trwa ustalanie przyczyn pożaru

Na miejsce dotarły wkrótce pozostałe służby ratunkowe, w tym zespół ratownictwa medycznego, który zajął się uratowaną 91-latką. Po podaniu tlenu i przeprowadzeniu badań okazało się, że jej stan jest dobry i nie wymaga hospitalizacji. Pomocy medycznej potrzebowali natomiast obaj policjanci, którzy z powodu wdychania toksycznego dymu źle się poczuli i również otrzymali tlen. Po zakończeniu akcji gaśniczej policjanci z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa rozpoczęli oględziny miejsca zdarzenia, a policyjny technik zabezpieczył ślady, które pomogą wyjaśnić dokładne okoliczności i przyczyny pożaru w Gdańsku Osowej.

Źródło: Policja.pl