W sobotę 22 kwietnia na autostradzie A1 doszło do potencjalnie groźnej sytuacji. Na wysokości węzła Rusocin na jezdni w kierunku Łodzi zapalił się samochód osobowy. Na szczęście nikt nie został poszkodowany.
Służby otrzymały zgłoszenie o pożarze około godz. 17:30. Na miejsce wezwano policję, straż pożarną i zespół ratownictwa medycznego. Na czas prowadzenia działań wyłączono z ruchu jeden pas jezdni i pas awaryjny. Ruch odbywał się jednym pasem. Utrudnienia dla kierowców trwały kilkadziesiąt minut (PAP).