Pożar w budynku przy ul. Człuchowskiej w Starogardzie Gdańskim wybuchł 31 marca 2022 roku. Oficer prasowy KPP Staży Pożarnej w Starogardzie Gdańskim mł. asp. Michał Swobodziński mówił wówczas, że w mieszkaniu na drugim piętrze występowało bardzo duże zadymienie.
Z budynku ewakuowano wtedy 14 osób, z czego pięć za pomocą ciągnika hydraulicznego: dwie osoby z balkonu mieszkania, w którym wybuchł pożar, oraz trzy z sąsiedniego lokalu.
W wyniku pożaru zginęło troje dzieci: dwie dziewczynki - jedna niespełna miesięczna, druga półtoraroczna - oraz czteroletni chłopiec.
"Z uzyskanych opinii sądowo-lekarskich wynika, że przyczyną śmierci dzieci było termiczne uszkodzenie powłok ciała współistniejące z ostrym zatruciem tlenkiem węgla"
- poinformowała rzeczniczka prasowa Prokuratury Rejonowej w Gdańsku prok. Grażyna Wawryniuk.
Dodała, że w sprawie nie ujawniono jakichkolwiek dowodów mogących wskazywać na celowe działanie.
"W toku postępowania nie poczyniono ustaleń, które uzasadniałyby przedstawienie jakichkolwiek zarzutów" - przekazała prokurator. Wskazała, że rodzice dzieci zostali przesłuchani na początkowym etapie śledztwa.
Prok. Wawryniuk zaznaczyła, że Prokuratura Rejonowa w Starogardzie Gdańskim w grudniu ub.r. umorzyła w tej sprawie śledztwo.
"Obszerny materiał dowodowy, w tym opinie biegłych z zakresu pożarnictwa, nie pozwolił na jednoznaczne wskazanie rzeczywistej przyczyny pożaru" - wyjaśniła prok. Wawryniuk. Dodała, że decyzja jest nieprawomocna.