W ostatnim czasie turystyczne zakątki Polski cieszą się dużą popularnością wśród testerów-YouTuberów. Maciej je próbował gastronomii w Helu i Jastarni.
Polecany artykuł:
Teraz YouTuber Książulo pojawił się we Władysławowie. Testował już kebaby, zapiekanki i gofry. Przyjrzał się także najlepiej ocenianej restauracji i taniej smażalni, gdzie zamówił m.in. rybę.
Jak pewnie wiecie, jest taki mit, że tutaj jest wszystko drogie, że wszędzie są paragony grozy, że żeby tu przyjechać trzeba mieć worek pieniędzy i że taniej jechać do Grecji na all inclusive
- zaczyna film Książulo.
YouTuber chciał się przekonać, czy za rybne danie otrzyma paragon grozy.
Najlepsza restauracja we Władysławowie
Na samym początku odwiedził najbardziej popularną i najlepiej ocenianą knajpę - Tawerna Klipper. Zamówił tam zupę pomidorową, rosół, dorsza z frytkami i surówką oraz sandacza z ziemniakami. Ryby te były mrożone.
Youtuberowi zasmakowała zupa pomidorowa, której dał ocenę 10/10. Gorzej było z rosołem. Tutaj wystawił ocenę 5/10.
Kiedy na stół "wjechał" dorsz z frytkami, Książulo był zaskoczony wielkością ryby.
Na pewno nie czuć w tym dorszu tak dużo posmaku tej ryby, co ostatnio w tych sandaczach. Świeży olej raczej tutaj był stosowany, bo nie czuję żadnych nieprzyjemnych zapachów związanych z rzadko wymienianą fryturą. Fryteczki w punkt. Spory jest kawałek tego mięsa. Panierka jest delikatna, cieniutka
- ocenia Książulo.
Następnie pojawił się sandacz z ziemniakami.
Bardziej czuć tę rybę tutaj. Bardziej czuję morski posmak. Inwazyjne to jest jak dla mnie. Ja już wiem, ze muszę zamawiać dorsza
- zauważa YouTuber.
YouTuber podkreśla, że nie jest fanem ryb. W sandaczu czuł duży posmak mułu. Najbardziej zasmakowała mu surówka z marchewki.
Towarzysz Książula zauważa, że sandacz jest bardziej słony niż dorsz.
Za dorsza z frytkami i marchewką zapłacili 52 złote, a za sandacza z ziemniakami i surówką z porem - 65,60 złotych.
Tania smażalnia we Władysławowie
Potem udali się na tzw. pasaż, promenadę przy plaży, gdzie nie brakuje budek ze smażoną rybą czy innymi wakacyjnymi przysmakami jak gofry. Wybrali pierwszą lepszą smażalnię, gdzie za 100 g fileta z dorsza zapłacić trzeba 11,90 złotych.
Tu jest zdecydowanie taniej
- mówi Książulo, który za dorsza z frytkami i surówką zapłacił 39 złotych.
Youtuber zauważa, że danie wygląda gorzej niż w poprzedniej restauracji.
Pierwsze, co można zauważyć, to że dorsz jest bardziej tłusty niż tam. Nie wiem, czy to kwestia panierki czy wrzucili go na bardziej rozgrzany ogień
- mówi Książulo.
Youtuber zauważa, że smak tłuszczu przebija się na pierwszy plan, a ryba jest bardziej tłusta. "Jest trochę gorzej, jest trochę taniej. Nie jest źle" - kwituje mówiąc, że danie jest OK.
Pamiątki znad morza? Zdziwisz się za ile kupisz je w sieci
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]
Listen on Spreaker.
