- W Lęborku doszło do kolizji, po której sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, pozostawiając policję w poszukiwaniach.
- Zatrzymany kierowca Kii, lokalny polityk PiS, miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie.
- Sprawca złożył rezygnację z funkcji. Jakie będą dalsze konsekwencje tego incydentu?
Pomorskie. Kolizja w Lęborku. Sprawca uciekł
Do zdarzenia doszło w sobotę, 23 sierpnia, przed godziną 21:00. Policja otrzymała zgłoszenie o kierowcy Kii, który uderzył w inny pojazd, a następnie oddalił się z miejsca kolizji. Funkcjonariusze szybko odnaleźli sprawcę.
Aspirant sztabowa Magdalena Zielke z Komendy Powiatowej Policji w Lęborku, cytowana przez TVN24, przekazała:
"Badanie alkomatem wykazało, iż 43-latek posiadał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany, a policjanci zabezpieczyli ślady, wykonali dokumentację fotograficzną, przeprowadzili oględziny uszkodzonych pojazdów oraz przesłuchali świadków tego zdarzenia".
Sprawca kolizji w Lęborku to polityk PiS
Radio Gdańsk zidentyfikowało zatrzymanego jako Marcina Brodalskiego, polityka PiS i wiceprzewodniczącego rady powiatu lęborskiego. W oświadczeniu dla Radia Gdańsk Brodalski powiedział:
"Taka sytuacja nigdy nie powinna była się wydarzyć, chcę za nią przeprosić. Właściwym organom przedstawię istotne, osobiste okoliczności tego zdarzenia. Do czasu wyjaśnienia tej sprawy złożę rezygnację z funkcji wiceprzewodniczącego rady powiatu lęborskiego".
