- Premier Tusk i wicepremier Kosiniak-Kamysz odwiedzili poligon w Ustce, aby obserwować ćwiczenia wojskowe "Jesienny Ogień-25".
- Ćwiczenia te są częścią większych manewrów "Żelazny Obrońca", będących odpowiedzią na rosyjsko-białoruskie manewry "Zapad-25".
- Podczas ćwiczeń po raz pierwszy użyto systemu obrony powietrznej Patriot, a Polska wzmacnia swoją wielowarstwową obronę powietrzną.
„Żelazny Obrońca” w Ustce
We wtorek (16 września) premier Donald Tusk wraz z wicepremierem, szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i dowódcami wojskowymi w Ustce na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych obserwował ćwiczenia wojskowe, w ramach których zaplanowano m.in. pierwsze bojowe strzelanie z zakupionego dla polskiego wojska systemu obrony powietrznej Patriot.
Tusk podkreślił, że ćwiczenia w Ustce to element szerokich ćwiczeń wojskowych „Żelazny Obrońca”, które trwają od początku września na terenie całego kraju. Jak podkreślił, „Żelazny Obrońca” to odpowiedź na trwające obecnie białorusko-rosyjskie manewry „Zapad-25”.
Jest rzeczą bardzo ważną w tych trudnych i krytycznych czasach, aby świat widział, jak NATO i Polska są przygotowane do różnych scenariuszy i różnych zagrożeń
- mówił Tusk.
Jak mówił, w polskich ćwiczeniach bierze udział łącznie kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy. Tylko we wtorek na manewrach było 18 tys. żołnierzy.
Premier podkreślił, że Polacy u boku sojuszników biorą także obecnie udział w manewrach na Litwie i Łotwie, a także szwedzkiej Gotlandii.
Wszyscy działamy na rzecz zdolności obronnych; te ćwiczenia mają charakter obronny i są odpowiedzą na agresywne manewry po drugiej stronie granicy
- podkreślił.
Dla nas bardzo ważne jest, żeby i potencjalni przeciwnicy, i wszyscy sojusznicy widzieli, że jesteśmy przygotowani do działań, i to na tym najwyższym stopniu komplikacji technicznej

- powiedział szef rządu
Polska armia jest trzecią w NATO? Zabrano głos ws. dronów
Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz wskazał, że Polska dysponuje trzecią co do wielkości armią w NATO, ale „żeby być na podium w zdolnościach operacyjnych, potrzebne są takie ćwiczenia jak to dzisiaj w Ustce”.
Budujemy wielowarstwową obronę powietrzną. Zaczynamy od tego bardzo krótkiego zasięgu, program Pilica Plus, później program Narew i wreszcie program Wisła, dwie fazy
– wyliczał.
Kosiniak-Kamysz zauważył, że w ćwiczeniach „Żelazny Obrońca” biorą udział zarówno Wojska Lądowe, Siły Powietrzne, Marynarka Wojenna, Wojska Obrony Terytorialnej i Wojska Specjalne.
Zabezpiecza to Żandarmeria Wojskowa przy udziale Służby Wywiadu i Kontrwywiadu Wojskowego. Wszystkie jednostki są zaangażowane, ale nie zmienia to prowadzonych przez nas operacji
- zaznaczył.
W tym kontekście wymienił operację Bezpieczne Podlasie, Bezpieczna Zatoka, Baltic Sentry i Wschodnia Zorza.
Wspominając o naruszeniu przestrzeni powietrznej państw NATO, w tym Polski, przez drony, Kosiniak-Kamysz podkreślił, że „wszystkie te działania są prowadzone z jednego kierunku - to Federacja Rosyjska odpowiada za drony wysłane na Polskę tydzień temu”.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na Facebooku lub na skrzynkę: [email protected].