Policyjny pościg w Gdańsku! Padły strzały
Kierowca forda mondeo w niedzielę, 14 marca tuż po godz. 23:00 nie zatrzymał się na czerwonym świetle na Trakcie św. Wojciecha w Gdańsku. Zauważyli to policjanci, którzy postanowili zatrzymać go do kontroli. Ten zlekceważył sygnały policji i zaczął uciekać.
– Policjanci ruszyli za nim i gdy zrównali radiowóz z uciekającym fordem, jego kierowca kilka razy uderzył w bok oznakowanego radiowozu – poinformował asp. sztab. Mariusz Chrzanowski, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.
Pościg za samochodem trwał aż do ul. Siennickiej. Tam funkcjonariusze zajechali drogę kierowcy forda, którzy zatrzymał pojazd i razem z pasażerem zaczął uciekać... pieszo. Policjanci ruszyli za dwoma mieszkańcami Gdańska. Padły strzały!
– Podczas pościgu za jednym z mężczyzn, funkcjonariusz wykorzystał broń służbową, aby zaalarmować o swoim położeniu innych policjantów – poinformował oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.
Policjantom udało się zatrzymać 20-latka 35-latka. Okazało się, że 20-latek, który prawdopodobnie kierował pojazdem, nie ma uprawnień.
Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej, którzy przeprowadzili oględziny. Policyjny technik zabezpieczył ślady oraz sporządził dokumentację fotograficzną.
Asp. sztab. Mariusz Chrzanowski dodał, że mężczyznom pobrano krew do badań na obecność środków odurzających, a samochód, którym jechali, został zabezpieczony na policyjnym parkingu. Policjanci cały czas pracują nad sprawą i szczegółowo sprawdzają okoliczności zdarzenia.
– Kierowca najprawdopodobniej odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, zniszczenie mienia oraz popełnienie wielu wykroczeń drogowych. Pasażer odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza – powiedział oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.
Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi kara 5 lat więzienia. Taka sama kara grozi za zniszczenie mienia.