Przypomnijmy - siedzących w ogródku gastronomicznym gości zaatakowało około 30 "kiboli". Wyzwiska i zdemolowany ogródek gastronomiczny. Tak wczoraj skończył się wieczór dla kibiców Manchesteru United, którzy zostali zaatakowani na Starym Mieście w Gdańsku.
Do ataku na gości odniosła się prezydent miasta - Aleksandra Dulkiewicz.
"Wydarzenie, która miały miejsce wczorajszej nocy budzą zdecydowany sprzeciw mój i moich pracowników. Każdy kto chce przyjechać do Gdańska jest tu mile widziany."
Sprawę pobicia skomentowali także przedstawiciele Lechii Gdańsk.
"Lechia Gdańsk potępia zdarzenie, do jakiego doszło na ulicach miasta przed finałem Ligi Europy. Wszyscy czekaliśmy od długiego czasu na finał dużej europejskiej imprezy piłkarskiej, która powinna być tylko i wyłącznie świętem futbolu. Był to incydent, z którym nasz Klub się nie identyfikuje i nie akceptuje tego typu zachowań" – czytamy w komunikacie klubu.
Policja podkreśla, że zatrzymanie sprawców to kwestia czasu. Jeszcze dziś funkcjonariusze udostępnią wizerunki osób, które brały udział w zdarzeniu.