Po szybkiej jeździe przyszedł czas na refleksję. Podziękował policjantom za wysoki mandat

i

Autor: Pomorska policja/canva

Zarobił punkty i 1400 zł mandatu. Po wszystkim wrócił i podziękował policjantom

2023-02-08 9:52

Gnał przed siebie i "zarobił" 1400 złotych mandatu. Po wszystkim przemyślał sprawę i podziękował policjantom za karę. "Uświadomili mi, że moje zachowanie naraziło moją rodzinę" - pisze mężczyzna w wiadomości do mundurowych.

W sobotę około południa policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Słupsku zauważyli seata, który na drodze krajowej nr 6 w okolicach Potęgowa jechał z dużą prędkością i wyprzedzał inne auta. 

Funkcjonariusze od razu zatrzymali ten samochód do kontroli, a w trakcie interwencji zwrócili uwagę, że kierowca zdecydował się na tak niebezpieczne manewry pomimo tego, że w samochodzie przewoził swoją żonę i dwoje małych dzieci.

- komentują policjanci. 

Zdziwieni takim zachowaniem policjanci poinformowali gdańszczanina, jakie mogą być konsekwencje takiej brawury, oraz że jako kierowca jest on odpowiedzialny nie tylko za siebie, ale także za wszystkich innych uczestników ruchu drogowego.

Mężczyzna za popełnione wykroczenia został ukarany mandatami w wysokości 1400 zł oraz 17 punktami karnymi, a następnie odjechał w dalszą drogę. I na tym zdecydowana większość policyjnych interwencji kończy się, jednak w przypadku tego konkretnego kierowcy przyszedł czas na refleksję …i podziękowania dla policjantów za mandat i punkty karne, ale i nie tylko.

Po refleksji czas na przeprosiny

Kilka godzin później na skrzynkę mailową Komendy Miejskiej Policji w Słupsku wpłynęła wiadomość, która zaczyna się od zdania „mój mail może wydawać się dziwny i nietypowy, ale chciałbym podziękować Policjantom, którzy mnie dzisiaj (04.02.2022 r.) zatrzymali i ukarali bardzo dużą ilością punktów karnych”.

W kolejnej części swojego maila ukarany kierowca opisuje, jak wyglądała policyjna interwencja oraz co w jej trakcie mówili funkcjonariusze.

„Po zatrzymaniu policjanci uspokoili moją rodzinę, przede wszystkim moje dzieci. Zapytali się mojej żony, dlaczego pozwoliła mi przekroczyć prędkość. Przy tym wszystkim zachowywali się wzorowo i profesjonalnie, wytłumaczyli co zrobiłem źle i jednocześnie nie mogli zrozumieć, dlaczego jechałem w taki sposób wioząc całą rodzinę. I teraz najważniejsze, uświadomili mi, że moje zachowanie naraziło moją rodzinę, trafiło to do mnie, jest mi głupio i bardzo dziękuję za punkty i mandat”.

W długiej wypowiedzi kierowca z Gdańska wielokrotnie używa słów profesjonalizm, szacunek i „pełna klasa”. Dziękuje również za uratowanie życia, bo według niego rutyna i brawura za kierownicą mogłaby spowodować, że o wypadku z jego udziałem informowałyby programy informacyjne.

"Żadna ze stron nie chciała..." Gabi Drzewiecka wprost o wywiadzie z Malikiem