W środę, 17 lipca 2024 roku, dyspozytor Straży Miejskiej Gdynia otrzymał zgłoszenie, iż na promie Stena Spirit, który przypłynął ze Szwecji i zacumował przy Nadbrzeżu Polskim, znajduje się nietypowy pasażer. Kormoran przysiadł na promie i nie zamierzał go opuścić.
Skorzystał z transportu, bo był zmęczony
Najbardziej prawdopodobne jest, że ptak, który leciał ze Skandynawii w kierunku Polski, był po prostu zmęczony i skorzystał z transportu. Załoga promu dała mu miskę z wodą, zagrodziła miejsce, w którym przebywał, lecz bała się podejść bliżej, ze względu na okazałe gabaryty ptaka i jego groźny wygląd.
Ptak został odłowiony przez gdyńskich strażników miejskich.
Kormoran został przez nas odłowiony i zawieziony do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt „Ostoja”, gdzie aktualnie jest poddawany badaniom. Jeżeli okaże się, że jest zdrowy, to zostanie nakarmiony, napojony i wypuszczony do naturalnego środowiska, gdzie będzie miał okazję poznać swoich polskich pobratymców
– mówi Leonard Wawrzyniak, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdyni.