– W weekend jak zjeżdżamy do Śródmieścia to jest wielki problem ze znalezieniem miejsca, a w okolicach plaży to już w ogóle – mówi mieszkaniec Gdyni. – Ja osobiście nie mam samochodu, ale kiedy moja mama chce pojechać do centrum, to wiem, że musi zrobić kilka kółek zanim znajdzie miejsce – dodaje młoda gdynianka.
Tymczasem władze Gdyni zachęcają, by jadąc do Śródmieścia skorzystać z innych środków transportu. Wówczas poszukiwanie parkingu, w centrum miasta - nie będzie konieczne.
– Jazda samochodem do centrum miasta staje się mało atrakcyjna. Dlaczego? Po pierwsze jadąc buspasem dojedziemy do Śródmieścia dużo szybciej. Rekordziści, z południowych dzielnic miasta potrafią dojechać do centrum w 21 minut. Samochodem byłoby to ponad 45 – mówi Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni. – Zachętą już niebawem będą wielkie parkingi na węzłach przesiadkowych: Chylonia i Karwiny. Tam będziemy mogli bez problemu zaparkować swój samochód, a następnie przesiąść się do komunikacji miejskiej – dodaje wiceprezydent.
Łucyk zachęca również gdynian do tego, by niezależnie od pory roku, korzystali także z rowerów i hulajnóg. – Mamy świetnie rozbudowane ścieżki rowerowe. Ja sam, dojeżdżam z Wiczlina do naszego urzędu rowerem. Dużo szybciej i dużo zdrowiej – podkreśla wiceprezydent.
Ważną informacją dla kierowców jest także fakt, iż w przyszłym roku ruszy przetarg na budowę parkingu pod Parkiem Centralnym. Będzie tam miejsce dla ponad 260 aut.