Pani Maria Frączak świętuje 100. urodziny! Jak seniorka wpłynęła na gdyńską gastronomię?

2025-10-20 14:28

Pani Maria Frączak, mieszkanka Gdyni, dołączyła do grona stulatków. Z tej okazji złożyła jej wizytę prezydent Gdyni Aleksandra Kosiorek. Jubilatka, związana z Gdynią od wczesnej młodości, po powrocie do miasta stała się wpływową postacią lokalnej gastronomii. Jak wspomina swoje życie i co życzy młodym gdynianom?

Pani Maria świętuje setne urodziny

i

Autor: fot. Dorota Patzer/ Gdynia.pl/ Materiały prasowe

Pani Maria Frączak dołącza do grona gdyńskich stulatków

Pani Maria Frączak obchodzi swoje setne urodziny! Z tej okazji z gratulacjami i kwiatami odwiedziła ją prezydent Gdyni, Aleksandra Kosiorek. Jak podkreślała, jest dumna, że gdyńscy seniorzy są w tak doskonałej formie, a ich opowieści o historii miasta są fascynującą podróżą sentymentalną.

Dzisiaj jesteśmy z wizytą u pani Marii, która dołącza do grona gdyńskich stulatków. Jesteśmy dumni, że nasi seniorzy są w tak doskonałej formie jak pani Maria, której nie opuszcza pogoda ducha. Jej opowieści o gdyńskim życiu na przestrzeni dekad to fascynująca podróż zarówno historyczna, jak i sentymentalna, zwłaszcza, że okazało się, że byłyśmy sąsiadkami z ulicy Warszawskiej

– mówi prezydent Gdyni Aleksandra Kosiorek.

Powrót do Gdyni po wojennych zawirowaniach

Rodzina Marii Frączak (z domu Borkowskiej) przybyła do Gdyni na początku lat 30. XX wieku. Sprzedali cały majątek i kilkoma wagonami przyjechali do rozwijającego się miasta, aby założyć zakłady mięsne. W 1938 roku Maria ukończyła Szkołę Podstawową nr 1. Niestety, wybuch II wojny światowej przerwał stabilność rodziny. Zostali wysiedleni i udali się do Warszawy, a następnie do rodzinnego Parczewa.

Po wojnie Borkowscy wrócili do Gdyni i rozpoczęli odbudowę życia oraz majątku, który został niemal całkowicie zniszczony podczas działań wojennych. Pani Maria podjęła pracę w zakładzie wędliniarskim prowadzonym przez rodziców na gdyńskiej Hali Targowej. W 1950 roku wyszła za mąż za Jerzego Frączaka, kierownika w gdyńskim porcie. Trzy lata później urodził się syn Jarosław.

Wpływ na rozwój gdyńskiej gastronomii

W późniejszych latach Maria Frączak stała się wpływową postacią gdyńskiej gastronomii. Zarządzała kultowymi lokalami, takimi jak „Liliput”, „Grand Café”, „Restauracja Dietetyczna” i „Balbinka”. W latach 60. i 70., w okresie intensywnej ewolucji miasta, miała realny wpływ na rozwój lokalnej gastronomii.

Sekret długowieczności pani Marii

Co ciekawe, pani Maria nie stosuje żadnej specjalnej diety. Jak sama przyznaje, je wszystko, zarówno warzywa, owoce, jak i mięso.

Nie mam żadnej specjalnej diety. Jem wszystko: i warzywa, i owoce, ale nie stronię też od mięsnych rzeczy. Uwielbiam za to pierożki z kapustą i grzybami, ale wiem, że muszę uważać na ostre potrawy -

 - przyznaje Maria Frączak.

Dzisiaj pani Maria jest dumną prababcią, która zawsze stawiała rodzinę na pierwszym miejscu, wspierając bliskich w różnych sytuacjach. Teraz, jako seniorka rodu, z radością spędza czas z synem, synową, wnuczkami i prawnukami.

Życzenia dla Gdyni i jej mieszkańców

Pani Maria chętnie dzieli się opowieściami ze swojego życia i historiami o "starej Gdyni", od której, jak sama podkreśla, jest starsza. Jakie ma życzenia dla miasta, które za kilka miesięcy również stanie się stulatkiem?

Chciałabym, żeby młodzież była szczęśliwa i nie musiała myśleć o wyjeździe z Gdyni. Żeby miasto cały czas się rozwijało, żeby wszyscy mieli pracę, a turyści nas odwiedzali i żeby przypływali do nas promami i widzieli ten widok, który ja uwielbiałam wracając z Helu statkiem. To mój ulubiony moment powrotu do domku i widok pięknej panoramy Gdyni, tych lasów, gór i pagórków. Coś wspaniałego, czego wszyscy moi przyjezdni znajomi mi zawsze zazdrościli i mówili „Ale ty tutaj masz pięknie!" No tak, mam pięknie! - mówi z uśmiechem pani Maria Frączak.

Poszukiwania zaginionej Karoliny Wróbel w Czechowicach-Dziedzicach
Trójmiasto Radio ESKA Google News