Dym było widać z kilku kilometrów - w okolicy Trójmiasta. Płonął magazyn lakierni, a ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko. Z pożarem w poniedziałek(26 maja) walczyło 12 zastępów straży.
Po pojawieniu się na miejscu okazało się, że dwie hale objęte są pożarem. Jedna była objęta pożarem w całości, w drugiej hali, na konstrukcji, pożar wciąż się rozprzestrzeniał. Brak było osób poszkodowanych, trzech pracowników ewakuowało się przed wyjazdem zastępów.
- mówi rzecznik straży pożarnej w Pruszczu Gdańskim, Marcin Tabiś.
Jak doszło do pożaru - wyjaśni postępowanie.
Polecany artykuł:
Praca strażaków polatała także na obronie sąsiednich obiektów, niedopuszczeniu do rozprzestrzeniania się pożaru i ograniczeniu strat materialnych, co jak powiedział nam Marcin Tabiś, w dużym stopniu się udało.
