Policjanci gdańskiej drogówki około godziny 11:00 otrzymali od oficera dyżurnego informację o kierującym ciężarówki, który wjechał na teren terminala kontenerowego i posługiwał się przepustką, na której widniał wizerunek innego kierującego- pasażera.
Na miejscu funkcjonariusze zastali dwóch mężczyzn. Jeden siedział za kierownicą samochodu, drugi w kabinie. Mundurowi wylegitymowali osoby znajdujące się w samochodzie. Podczas kontroli okazało się, że jeden z mężczyzn jest pod wpływem ponad pół promila, natomiast na drugim ciążą trzy sądowe zakazy prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
- komentują policjanci.
Ostatni z nich obowiązuje do października 2024 r. Policjanci zabezpieczyli nagranie z monitoringu znajdujące się na wjeździe do terminala, na którym widać, że kierującym był mężczyzna posiadający zakaz prowadzenia pojazdów.
41-letni mieszkaniec Pruszcza Gdańskiego został zatrzymany. Mężczyzna przyznał, że prowadził ciężarówkę z Pruszcza Gdańskiego do Gdańska. Dodatkowo w czasie kontroli okazało się, że mężczyzna nie rejestrował na karcie kierowcy danych podczas podróży, w związku z czym policjanci ukarali go mandatem w wysokości 2000 zł. Poza tym samochód marki Scania oraz naczepa marki Wielton nie spełniały warunków technicznych. Policjanci zauważyli takie uchybienia jak brak i niesprawne oświetlenie, pęknięcia i nacięcia opon, nieszczelny układ pneumatyczny. Za stan techniczny samochodu i naczepy kierujący został ukarany mandatami na kwotę 6000 zł. Ponadto okazało się, że 41-latek nie posiada obowiązującej kwalifikacji i badań, a tachograf nie ma przeglądu. Policjanci sporządzili dokumentację, która zostanie przekazana do Pomorskiej Wojewódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego.
Za złamanie sądowego zakazu grozi kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat.