- Wirus, aby się rozmnażać, potrzebuje proteazy, czyli specjalnego białka. Chcemy otrzymać związki, które po prostu będą skutecznie hamowały to białko i dzięki temu uniemożliwiały rozprzestrzenianie się wirusa w organizmie. Czyli innymi słowy, chcemy uniemożliwić po prostu powstawanie ciężkiego przebiegu choroby. Zaprojektowaliśmy te związki, które jak się okazało, w przypadku naszych badań są bardzo aktywne, mogą stać się w przyszłości skutecznymi lekami - tłumaczy Sebastian Demkowicz, kierownik projektu z Wydziału Chemicznego Politechniki Gdańskiej.
Jeśli naukowcom uda się wynaleźć lek, możliwe, że jego zastosowanie będzie szersze. - Związki są również projektowane w takim zakresie bardziej uniwersalnym, żeby można je było również stosować na inne infekcje koronawirusowe. A jak wiemy, wirus cały czas mutuje, więc tego typu leki będą w przyszłości potrzebne. Otrzymaliśmy 18 nowych struktur, które są bardzo aktywne, więc liczymy na to, że chociaż jeden lub dwa będą na tle skuteczne - dodaje Demkowicz.
Jeśli badania się powiodą, lek mógłby powstać za około 5 lat.
