Mikołaj Charuk jest uczniem Szkoły Muzycznej drugiego stopnia oraz Technikum Łączności w Gdańsku. Od wczesnego dzieciństwa gra na fortepianie. Coraz chętniej sięga po jazz. Grę utrudnia mu wada nogi - urodził się bez kości udowej.
- Bardzo lubię jazz. Staram się go jak najlepiej opanować. Grywałem koncerty na dworcach PKP oraz innych miejscach zbierając na swoje leczenie. Moja wada utrudnia mi prawidłowe siedzenie przy instrumencie, ale staram się mimo wszystko robić to, co lubię - mówi Mikołaj.
Różnica długości jego nóg wynosi 40 cm. Korzysta z protezy. W 2015 roku przeszedł w USA pierwszy etap leczenia.
- Polegało to na odwróceniu całej kości podudzia o 180 stopni, stopa pełni funkcję kolana. W tej chwili stopa rotuje się do środka. Drugi etap, 27 kwietnia, będzie polegał na stabilizacji stopy, ustawieniu jej w osi i wstawieniu stawu biodrowego, żeby Mikołaj mógł normalnie siedzieć, zginać nogę, ubierać sobie buty i żyć jak każdy nastolatek - mówi Ewa Charuk, mama Mikołaja.
Operacja może kosztować ok. 200 tysięcy złotych. Rodzina ma na razie ok. połowę sumy.
Mikołaj oprócz pasjonuje się również filmem i fotografią.
- To człowiek renesansu. Ma bardzo wiele pasji i zainteresowań, które są ze sobą zbieżne i przenikają się. Oprócz tego, że gra na fortepianie, to pilnie uczy się gry na gitarze klasycznej i elektrycznej, którą kupił z oszczędności. Zajmuje się filmem, fotografią. Interesuje się historią. Ma wiele zajęć - mówi z dumą Wojciech Charuk, tata Mikołaja.
- Chciałbym wydać płytę i zbliżyć się poziomem do pianistów, z którymi grałem. To m.in. Dominik Kisiel, Mateusz Lipiński i Ola Mońko - mówi Mikołaj.
Mikołaja wspiera Fundacja Źródło Tworzenia. Organizują dla niego różne wydarzenia promując zbiórkę pieniędzy na jego leczenie i zachęcając do pomocy.
- Wspieramy artystów i młodych zdolnych muzyków, takich jak Mikołaj. Mikołaja poznaliśmy gdy wystąpił na festiwalu 3City Piano Days. Tam Mikołaj pokonał swoje bariery. Zachęcamy państwa do udziału w zbiórce, wierzymy, że można zmienić życie Mikołaja na lepsze - mówi Tomasz Szwelnik z Fundacji Źródło Tworzenia.
- Jak zaczynaliśmy rozmowy z Mikołajem i jego rodzicami, był dzieckiem, wycofanym i nieśmiałym 14-latkiem. Teraz to wspaniały, otwarty młody człowiek, który zarabia na swoją operację i robi wszystko by się udała - mówi Aurelia Kurczyńska z Fundacji Źródło Tworzenia.
Fundacja popularyzuje zbiórkę organizując koncerty w różnych nietypowych miejscach. Mikołaj występował m.in. w starej kotłowni czy na dachu kilkupiętrowego bloku w Sopocie. W pomoc angażowane jest też środowisko trójmiejskich morsów, do których należy też mama Mikołaja. Żeby zainteresować ludzi zbiórką na rzecz Mikołaja, Tomasz Szwelnik zimą grał na fortepianie na plaży. Był wtedy w samych... kąpielówkach. Udało mu się w tym stroju grać na mrozie przez ponad 40 minut przyciągając uwagę spacerowiczów.
Link do zbiórki na stronie Zrzutka.pl/pianista można znaleźć TUTAJ.