W Warszawie mieszkała od momentu zakończenia studiów. Pół roku temu zdecydowała się jednak na osiedlenie się w Trójmieście. Do stolicy wraca jedynie w celach zawodowych, do których zalicza się również granie w serialach.
Zawsze w Warszawie czułam, że jestem w pracy, nie byłam w stanie odpoczywać. Oczywiście to od mojej psychiki zależy. Jak wpadłam w szybki świat Warszawy, telewizji (...), to nie umiałam rozgraniczyć tego. Całe życie było dla mnie pracą. Teraz robię tak, że pracuję w Warszawie, przyjeżdżam i mieszkam u przyjaciółki lub sobie coś znajdę, a mam bazę w Trójmieście. Czuję spokój. Mam sosny pod domem, jest dużo lasu. Tam też pracuję, ale moja głowa inaczej do tego podchodzi
- przyznaje w rozmowie z Pomponikiem Marcelina Zawadzka
Konkurs na najpiękniejszą wieś na Pomorzu, zobacz, kto wygrał w ubiegłym roku [Galeria]:
Nie bez znaczenia przy podjęciu decyzji o przeprowadzce jest fakt, ze narzeczony Zawadzkiej jest rodzinnie związany z Trójmiastem.
Warszawskie ceny nad morzem
Celebrytka dodaje, że jedna rzecz w Trójmieście nieco ją zaskoczyła. Są to ceny nieruchomości. Jak się okazuje, nie odbiegają one znacznie od tych w Warszawie.
Ceny są bardzo wysokie i za wynajem, i za... no wszystko. Jakby się chciało kupić mieszkanie, to ceny są już takie same. Za samą działkę trzeba zapłacić nawet sześć milionów złotych!
- dodaje Zawadzka.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na Facebooku lub na skrzynkę: [email protected].