"Wspaniała okazja do zaprezentowania spójności Sojuszu. Szereg przedsięwzięć szkoleniowych, ale nie tylko, bo będzie to też operacja poszukiwania neutralizacji niebezpiecznych obiektów zalegających na dnie morza. Całe spektrum działań, które pozwoli nam na sprawdzenie wprowadzanych, planowanych rozwiązań zapewniających bezpieczeństwo korzystania z morskich obszarów państwa. "
- mówi zastępca dowódcy Centrum Operacji Morskich Dowództwa Komponentu Morskiego komandor Andrzej Ogrodnik.
Wśród jednostek biorących udział w manewrach znajdują się okręty podwodne, rakietowe czy transportowo-minowe. Będzie około 20 okrętów z Królestwa Niderlandów, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Estonii czy Polski. Oprócz okrętów pojawią się nasze jednostki brzegowe.
- To wszystko będzie również wspierane przez lotnictwo bojowe - dodaje komandor.
Całą operacją dowodzi dowódca Komponentu Morskiego wiceadmirał Krzysztof Jaworski. Siły Komponentu Morskiego prowadzić będą działania w ramach tzw. zespołu zadaniowego dowodzonego przez komandora Aleksandra Urbanowicza. Manewry potrwają do końca tygodnia.