Lechia Łukasz Zwoliński

i

Autor: Lechia.pl

Lechia powalczy o punkty z Lechem Poznań. Zespół chce wydostać się ze strefy spadkowej

2023-03-01 20:08

Lechia Gdańsk znowu znalazła się w strefie spadkowej. Biało-zieloni po powrocie na boiska w styczniu ze spotkania na spotkanie grają coraz gorzej. Tego samego nie można powiedzieć chociażby o Śląsku, Zagłębiu, czy Piaście Gliwice. Większość ekip znajdujących się w dolnych rejonach tabeli punktuje i robi postępy w grze. Przed Lechią ciężkie tygodnie, a przed meczem z Lechem trudno szukać pozytywów.

Fanów Lechii czekają bardzo trudne tygodnie. Biało-zieloni wrócili do strefy spadkowej, a w zespole nie widać progresu, względem momentu w którym ekipę przejmował Marcin Kaczmarek. Można śmiało powiedzieć, że zespół znów jest mentalnie na łopatkach. Problem jednak polega na tym, że niemal wszyscy na dole, mając świadomość że grozi im spadek grają zdecydowanie lepiej i punktują, czego o Lechii powiedzieć już nie można.  

Sytuacji nie poprawia fakt, że po meczu z Radomiakiem do mediów zaczęły wypływać informacje o tym, że włodarze Lechii nie są zadowoleni z pracy Marcina Kaczmarka. W klubie zaczynają się nerwowe ruchy i poniekąd nie ma się temu co dziwić. Każdy kto patrzy w tabele, doskonale widzi, że spadek może być jak najbardziej realny. Sam trener stanowczo odcina się od tych plotek, twierdząc że nie rozmawiał na ten temat z przedstawicielami klubu, ani też nie zostało mu przedstawione żadne ultimatum.

 

Teraz Lechię czeka mecz z Lechem i ciężko przed tym spotkaniem będąc sympatykiem biało-zielonych pozostawać optymistą. Kolejorz po dwóch ligowych porażkach z rzędu nie może sobie pozwolić na kolejne. Oprócz tego zespół z Poznania nie grał w środku tygodnia meczu w Lidze Konferencji, więc do rywalizacji z Lechią przystąpi wypoczęty. Możemy zatem spodziewać się pierwszego garnituru Mistrza Polski. Ciężko więc wierzyć w to, że rozbita mentalnie Lechia Gdańsk się postawi. Nie sposób jednak nie odnieść wrażenia, że w przypadku porażki w złym stylu, bez jakiegokolwiek impulsu w Lechii dojdzie do zmiany  trenera. Warto mieć na uwadze, że ekipie z Gdańska czekać będzie ważny mecz z Miedzią Legnica, która jest w lepszej formie od biało-zielonych, mimo niższej pozycji w tabeli.

Ciężko też tak naprawdę mówić o tym jak na boisku wyglądać będzie Lechia. Po twarzy trenera i Rafała Pietrzak widać, że wszyscy tam są w dołku. Nic prócz ogólników o tym, że trzeba się starać i walczyć nie ma. W dodatku jedna z silniejszych kart przetargowych Marcina Kaczmarka zaczyna się sypać. Michał Nalepa ma ostatnio nieco słabszy okres i ma do tego prawo, jak każdy piłkarz. Widać jednak, że kiedy ten środkowy defensor gra gorzej, to Lechia traci więcej bramek. To nie wróży dobrze, tym bardziej że na rozkładzie są ekipy grające bardzo ofensywnie. Przed Lechią ciężki i decydujące tygodnie. W klubie z pewnością nikt nie wyobraża sobie scenariuszu spadku i nie jest na niego gotowy. Ewentualne opuszczenie Ekstraklasy mogłoby być niezwykle ciężkim doświadczeniem dla Lechii, więc jest o co grać na boisku. Pytanie tylko, czy tak rozbita drużyna jest w stanie wywalczyć utrzymanie w Ekstraklasie?  

Mecz Lech Poznań - Lechia Gdańsk już w piątek (3 marca) o godzinie 20:30. 

Małgorzata Tomaszewska i jej Samojed w studiu Radia Supernova