Zarobki osób z tzw. świecznika od zawsze wzbudzają zainteresowanie każdego, kto zadowolić się musi jedynie ciężko wypracowaną, najczęściej nie najwyższą pensją. Ludzka ciekawość nie ominęła również byłego prezydenta Lecha Wałęsę, który na swoich mediach społecznościowych skarży się na nadmierne zainteresowanie tym tematem.
Kilka miesięcy temu był gościem w programie „Politycy od kuchni”, w którym narzekał na wysokość swojej emerytury.
Teraz jest trochę lepiej, ale wszystko podrożało, więc mniej więcej jest to samo.
– stwierdził w programie Lech Wałęsa.
Polecany artykuł:
Ile wynosi emerytura laureata Nagrody Nobla?
Lech Wałęsa nie ukrywa ile co miesiąc wpływa na jego konto z ZUS-u. Odniósł się do tego na swoim facebookowym profilu.
Od ponad miesiąca prasa natrętnie informuje o mojej emeryturze. No to porównajcie może do Kaczyńskiego, Macierewicza, a może do biskupa czy kogoś ze znajomych..
- dodaje były prezydent.
Otwarcie przyznaje, że nie są to jego jedyne dochody. A te, które otrzymuje dodatkowo są bardzo wysoko opodatkowane.
Kiedy zarabiam za granicą zabierają mi podatkiem i innymi obciążeniami średnio około 10 razy więcej od mojej emerytury. Taka jest prawda.
- stwierdza Lech Wałęsa.
Jak mówią przepisy, byłemu prezydentowi przysługuje dożywotnio miesięczne uposażenie w wysokości odpowiadającej 75% kwot wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego ustalonych w przepisach o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]