Wałęsa krytyczny wobec sytuacji w Polsce
Lech Wałęsa od lat otwarcie komentuje bieżące wydarzenia polityczne i społeczne. W swoich wypowiedziach często podkreśla niezadowolenie z kierunku, w jakim zmierza Polska. Niejednokrotnie oskarżał rządzących o działania sprzeczne z zasadami demokracji, a nawet kwestionował uczciwość ostatnich wyborów prezydenckich.
Były prezydent szczególnie często zwraca uwagę na rosnące koszty życia. Od czasów pandemii COVID-19 mówi o coraz trudniejszej sytuacji ekonomicznej Polaków, wskazując, że inflacja i drożyzna uderzają również w emerytów i osoby starsze.
„Tu się nie da żyć”
W rozmowie z „Super Expressem” Wałęsa przyznał, że mimo świadczenia emerytalnego w wysokości około 11 tysięcy złotych miesięcznie, coraz trudniej jest mu związać koniec z końcem. Jak stwierdził, kwota ta nie wystarcza na wszystkie zobowiązania i potrzeby, jakie wynikają z jego aktywności publicznej i zawodowej.
– Inaczej się nie da, bo tu się nie da żyć – mówił Wałęsa, podkreślając, że jego zdaniem koszty życia w Polsce osiągnęły absurdalny poziom.
Zmagania ze zdrowiem i poważne operacje
82-letni Wałęsa nie ukrywa, że w ostatnich latach stan jego zdrowia znacząco się pogorszył. Przeszedł nowotwór pęcherza, a następnie operację barku, która wciąż wymaga rehabilitacji. W wywiadzie dla Super Expressu przyznał, że mimo trudności stara się zachować aktywność i pogodę ducha.
Intensywna trasa wykładowa w Stanach Zjednoczonych
Pomimo problemów zdrowotnych Lech Wałęsa nie zwolnił tempa. W ostatnich miesiącach wziął udział w długiej trasie wykładowej po Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Podczas spotkań i wystąpień publicznych opowiadał o demokracji, wolności oraz historii Polski.
Na swoim profilu w mediach społecznościowych publikował zdjęcia z podróży, m.in. z Los Angeles, gdzie rozpoczął cykl spotkań. Jak sam podkreślał, zainteresowanie jego wykładami było ogromne, a bilety na wydarzenia – wyprzedane.
Wizyta w szpitalu po powrocie z zagranicy
Po powrocie do kraju były prezydent trafił do szpitala na rutynową kontrolę. Jak poinformował w rozmowie z „Super Expressem” Marek Kaczmar, dyrektor biura Lecha Wałęsy, hospitalizacja nie była spowodowana nagłym pogorszeniem stanu zdrowia:
- Pan prezydent przechodzi kontrolę w szpitalu w kontekście stanu zużycia po USA – przekazał Kaczmar.
Według jego słów, badania mają charakter profilaktyczny i służą ocenie ogólnej kondycji byłego prezydenta po wymagającej podróży. Biuro Wałęsy zapewniło, że nie ma powodów do obaw – to jedynie standardowa procedura po intensywnym okresie aktywności zawodowej.
Spokój i dalsza rehabilitacja
Po zakończeniu badań Lech Wałęsa ma wrócić do codziennej rehabilitacji i odpoczynku. Choć sam przyznaje, że wiek daje o sobie znać, nadal nie zamierza całkowicie rezygnować z aktywności publicznej. Jak podkreślają współpracownicy, mimo pogarszającego się zdrowia pozostaje w dobrej formie psychicznej i zachowuje charakterystyczną dla siebie determinację.
Opracował: Dawid Piątkowski, źródło: Super Express, Świat Gwiazd