Kotka ze Starego Miasta w Gdańsku

i

Autor: M. Czekańska/StowarzyszenieTrzymajsięKocie

zwierzęta

Kultowa kotka zniknęła ze Starego Miasta w Gdańsku, Co się stało z Myszą?

Kotka zwana myszą od lat zamieszkiwała stare miasto w Gdańsku. Ulica Mariacka to był jej dom. I chociaż zawsze znalazł się ktoś, kto ją nakarmił, w końcu zyska prawdziwy dom. Jak przystało na kota domowego. To, ze Mysia zniknęła z Mariackiej budzi skrajne emocje, niektórzy mówią nawet o kradzieży bezdomnego kota.

13 lat spędziła na ulicy. Żyła kryjąc się w dziurach pod schodami, przemykając wąskimi uliczkami starając się ominąć ludzi i samochody. Czasami dała się pogłaskać, ludzie karmili czym popadło i tak lata leciały. Mysza wedle opiekunek była kotem zaopiekowanym. Dopilnowanym. Z budką do spania. Była wpuszczana do sklepów, tam dostawała jedzonko i mogła się ogrzać. Podobno nawet miała opiekę weterynaryjną. To wszystko już było. To już kocia przeszłość.

- czytamy we wpisie Stowarzyszenia Trzymaj się, Kocie. 

Mysza, bezdomna kotka z Gdańska ma nowy dom

Kotka, która przez lata mieszkała na ulicy, a konkretnie na Mariackiej w Starym Mieście nagle zniknęła. Zabrało ją Stowarzyszenie, które zadba o leczenie oraz ma nowy dom dla Mysi. Dom czyli dach nad głową na 24/h na dobę i opiekunów, którzy będą dbać o odpowiednią dietę, leczenie i niezbędne szczepienia. 

Zabranie kotki z ulicy Gdańska spotkało się jednak z falą krytyki. Bo zdaniem niektórych, przecież wszystko miała i była nieodłącznym elementem miejsca. Kociarze podreślają jednak, ze miejsce kotów domowych jest tylko i wyłącznie pod dachem, a okrutny los spotkał już innego Trójmiejskiego, bezdomnego futrzaka. 

Gdy tylko umarła Łatka z sopockiego molo pomyślałam o Myszce z Mariackiej. Prezes jest teraz bezpieczna, ale już bez kociej siostry. Czy trzeba było takiej tragedii, by zrozumieć że miejsce kota nie jest na ulicy. Gacuś ze Szczecina też grzeje doopkę w ciepłym domku, teraz pora na nią🥰 Bardzo się cieszę, że Myszka nie wróci już na ulicę🥹. Widać po niej jak była NIEzadbana. Trzymaj się kochana Myszko❤️ pięknego życia ❤️

Dla opiekunów temat ciężki, bo siła rzeczy człowiek się przywiązuje i czasami wydaje mu się, że postępuje dobrze, bo przecież pomaga. Jednak nic nie zastąpi bezpiecznego domu i spokojnej emerytury kota. A dla nowego domu to przyjęcie celebrytki pod dach, na nie jednym zdjęciu jest Mysza.

- czytamy w komentarzach.

Bezdomna kotka z Gdańska

Kotka mieszkała na Mariackiej od lat. Stowarzyszenie poinformowało też, że kotka wymaga najpierw leczenia. Obejrzał już ją ginekolog, jest plan leczenia. Jak wiele bezdomnych kotów, największe problemy to uzębienie.

Mysza ma połamane zęby, trzeba jej szybko zrobić porządek w paszczy. Do tego lewe oko jest do zabiegu korekty powieki. Nieleczone entropium powoduje ogromny dyskomfort i stany zapalne, przez co na oku zaczyna tworzyć się wrzód.

- czytamy. 

Po zakończonym leczeniu Mysia trafi do swojego nowego domu. 

GALERIA: Stare miasto w Gdańsku się zmieniło. Tak wygląda Żuraw po remoncie

Pomorskie. Wybuch podczas światełka do nieba na hali sportowej w Rumi