Najprostsze rozwiązanie - czyli podrzucenie śmieci na najbliższą, pustą działkę okazało się złym pomysłem. Trzeba jeszcze za niego sporo zapłacić. Mężczyzna podrzucał śmieci w biały dzień, Straż Miejska otrzymała zgłoszenie o 11.30. Odpady poremontowe miały być wysypywane w niedozwolonym miejscu. Funkcjonariusze pojechali pod wskazany adres z interwencją.
Polecany artykuł:
Na miejscu ujrzeli koparkę. Jej kierowca został wylegitymowany. Mężczyzna przyznał się do wywożenia odpadów z pobliskiej budowy i wskazał miejsce podrzutu. Tłumaczył się, że to szef nakazał mu uprzątnąć posesję i wywieźć głazy
- czytamy w komunikacie.
Tym razem złapanie osoby, która podrzucała śmieci okazało się łatwe. Mężczyzna został ukarany mandatem, ale musiał też uprzątnąć działkę. Gruz i betonowe elementy musiały ponownie trafić na budowę.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]