- To głupota. Po pierwsze jeszcze nie minęła pandemia, a po drugie nauczyliśmy się je nosić i naprawdę nam nie przeszkadzają - mówi starsza pani w maseczce.
- w małych sklepach to pół biedy, ale w dużych supermarketach to uważam, że jeszcze przedwcześnie - dodaje inna kobieta.
- Czas najwyższy, żeby już te maseczki sobie odpuścić. Po prostu jest to męczące, a teraz jeszcze ciepło się robi... - wzdycha kolejna pani.
- Bardzo dobry pomysł, aby w końcu to znieść. A niezaszczepieni niech się boją - kończy mężczyzna.
Zdaniem lekarzy zakaźników z Gdańska w dużych skupiskach ludzi nadal powinniśmy zakrywać nos i usta oraz dbać o dystans społeczny.
- Osoby obciążone chorobami współtowarzyszącymi, chorujące przewlekle, będą mogły nawet łagodną postacią wirusa przechorowywać ciężej. Wydaje nam się, że jednak ilość chorych na pewno w najbliższym czasie wzrośnie. Do nas, z racji migracji, napłynęło bardzo wielu obcokrajowców. Ich poziom zaszczepienia jest dużo, dużo niższy - mówi Hanna Goworowska, kierowniczka szpitala zakaźnego w Gdańsku.
Maseczki będzie trzeba nadal nosić w placówkach medycznych. A dziś na Pomorzu zdiagnozowano niemal 200 nowych przypadków covid-19. W całym kraju liczba nowych zakażeń wynosiła ponad 2300.