Pub zniszczony

i

Autor: lechia.gda.pl

Mecz w Gdańsku. Bijatyka na trybunach i zniszczony pub na stadionie. [ZDJĘCIA,WIDEO]

2022-07-08 1:55

W normalnych okolicznościach wszyscy mówiliby o wysokim zwycięstwie Lechii nad Akademiją Pandev. Zwycięstwo 4:1, to najwyższe zwycięstwo Lechii w historii europejskich pucharów. Wydarzenia z trybun i stadionu, przykryły dobrą grę Biało-Zielonych. Przed stadionem został zdemolowany pub T29, a na stadionie doszło starcia między kibolami Lechii.

Futbol w cieniu chuliganów 

Na trybunie było bardzo niebezpiecznie, na włosie wisiał też rezultat meczu - bardzo Mecz z Akademiją Pandev miał być początkiem pięknej przygody. Pierwszy mecz sezonu, na horyzoncie zmiany właścicielskie i perspektywa lepszych finansów, a do tego szansa na fajną europejską przygodę. Do pokonania jest młoda drużyna - Akademija Pandev, a w drugie rundzie czeka poważna marka - Rapid Wiedeń. Ta z pewnością zapełniłaby ponad 20 tysięcy krzesełek na stadionie w Letnicy. Niestety futbol przegrał. Około 6 minuty spotkania, mecz musiał być przerwany. A wszystko to z powodu tego, że na trybunach doszło do bijatyki, niezwykle ostrej i dawno już nie widywane na polskich stadionach. Bardzo długo nie potrafiono wyjaśnić skąd wzięli się napastnicy, jak wnieśli oni na stadion kije bejsbolowe i inne sprzęty do walki i kim oni są? Co najgorsza, najprawdopodobniej były to po prostu wewnętrzne porachunki kibolskich frakcji Lechii. Czynnikiem zapalnym miał być pub T29, który znajduje się na stadionie. Ten od kilku dni ma nowego ajenta z Lubina, co w tej historii może okazać się ważnym wątkiem. Zagłębie Lubin ma zgodę z Arką Gdynia - wielkim wrogiem kiboli Lechii. Nowy najemca odmówił ochrony proponowanej przez kiobli Lechii i postawił na swoich ludzi. Przed meczem doszło do kłótni, a ochroniarze pubu interweniowali, wypraszając agresywnych gości. Ci po paru chwilach wrócili z większą obstawą i sprzętem. Ochroniarze nie wiedząc gdzie mają uciekać, uciekali przez kuchnię trafiając w prawdziwą paszczę lwa, bo na trybunę najbardziej zagorzałych fanów Lechii. Dziwi postaw klubu, który nie chciał wpuścić policji na stadion i nie potrafił ustosunkować się do naszych pytań, dlaczego nie skorzystał z pomocy policji. Do tragedii był mały włos. prawdopodobny był walkower. Do rozgrywania spotkania wrócono po 40 minutach.

Poniżej oficjalne oświadczenie Lechii Gdańsk po wydarzeniach z meczu:

Jak widzieliśmy grupa chuliganów przerwała wszystkim prawdziwym kibicom w Gdańsku piłkarskie święto. Chcielibyśmy raz jeszcze jednoznacznie potępić takie zachowania. To dla nas absolutnie niedopuszczalne.Cała nasza drużyna, klub – wiele osób, od wielu tygodni pracowało, aby dziś kibice mogli zobaczyć z trybun pierwszy od kilku lat mecz i zwycięstwo Lechii w europejskich pucharach. Niestety, zamiast przeżywać wspólnie z kibicami Lechii to spotkanie, byliśmy świadkami niedopuszczalnych zachowań. Wiemy, że służby podjęły już działania, zabezpieczyły monitoring, a pierwsi spośród sprawców zostali zidentyfikowani i zatrzymani. Sędzia i delegat zadecydowali, że spotkanie będzie wznowione. Nie wiemy jakimi konsekwencjami zakończy się dla klubu ta sytuacja. Jest nam po prostu niezwykle przykro, że grupa chuliganów próbowała zniszczyć prawie 15 000 osób na trybunach to spotkanie. Nie ma i nigdy będzie zgody na takie zachowania na gdańskim stadionie!

Pewne zwycięstwo Lechii

Po powrocie do rozgrywania meczu Lechia wrzuciła bardzo mocny bieg. Można powiedzieć, że był to mecz twardych charakterów. Najlepszym piłkarzem na boisku był Flavio Paixao, który mecz zakończył z trzema bramkami na koncie. Na wyrazy uznania zasługuje jego wspaniała praca na boisku z Łukaszem Zwolińskim, który również umieścił piłkę w siatce. Kilka udanych interwencji zaliczył też Dusan Kuciak, który raz musiał wyjmować piłkę z bramki. Finalnie Lechia wygrała mecz bardzo przekonywująco, pokonując vice-mistrzów Macedonii - Akademiję Pandev 4:1. Rewanż zostanie rozegrany za tydzień w Macedonii. Na zwycięzców tego dwumeczu czeka austryjacki Rapid Wiedeń. 

Lechia Gdańsk 4:1 Akademija Pandev

`17, `39, `66 Flavio Paixao | `81 Dusan Jokvic

Kazimierz Krupa: Pan prezydent był łaskaw kłamać