Karol Nawrocki z nietypową wizytą w Gdańsku. Prezydent odwiedził klub bokserski

2025-08-11 12:03

Karol Nawrocki odwiedził Gdańsk. Prezydent Polski obejrzał otwarcie II Memoriału im. Jana Biangi w Klubie Bokserskim Brzostek Top Team w Gdańsku. Złożył również wieniec pod pomnikiem rotmistrza Witolda Pileckiego i odwiedził Muzeum II Wojny Światowej.

  • Prezydent Karol Nawrocki odwiedził Gdańsk, aby wziąć udział w otwarciu II Memoriału im. Jana Biangi w Klubie Bokserskim Brzostek Top Team.
  • Wizyta była okazją do uczczenia pamięci Jana Biangi, polskiego boksera i trenera, który cierpiał w niemieckich obozach koncentracyjnych.
  • Nawrocki złożył wieniec pod pomnikiem rotmistrza Witolda Pileckiego i odwiedził Muzeum II Wojny Światowej, podkreślając rolę bohaterów w historii Polski.

Karol Nawrocki odwiedził klub bokserski w Gdańsku

W niedzielę (10 sierpnia) prezydent Karol Nawrocki odwiedził Gdańsk. Uczestniczył w otwarciu II Memoriału im. Jana Biangi w Klubie Bokserskim Brzostek Top Team w Gdańsku. Prezydent przypomniał postać polskiego boksera i trenera pięściarstwa, który, jak zaznaczył, był więziony w niemieckich obozach koncentracyjnych "za to, że był Polakiem i do Polski był przywiązany".

Jan Bianga, który nie był gotowy podpisać volkslisty, bo w jego sercu była Polska, w jego żyłach płynęła polska krew i był gotowy pójść cierpieć za to, że był przywiązany do Polski; ciężko pracować w kamieniołomach, być więzionym przez Niemców w obozach koncentracyjnych tylko dlatego, że był jednym z nas, był Polakiem takim, jak my

– podkreślił.

Jan Bianga urodził się 26 stycznia 1910 r. w Sopocie. Od 16. roku uprawiał boks w klubie Sportverein Schutzpolizei Danzig EV we Wrzeszczu, a trzy lata później przeszedł do Gedanii, gdzie powołano sekcję bokserską. W 1930 i 1931 roku zdobył brązowe medale mistrzostw Polski w wadze koguciej, a w latach 1930-32 wygrywał w tej kategorii mistrzostwa Pomorza. W 1934 roku sięgnął po wicemistrzostwo kraju w piórkowej, a w 1938 ponownie stanął na najwyższym podium na Pomorzu.

W 1934 roku zwyciężył w wadze piórkowej w Igrzyskach Polaków z Zagranicy Wolnego Miasta Gdańska. Od 1933 do 1937 roku brał udział w drużynowych mistrzostwach Polski. W sumie stoczył 176 walk, z czego 155 wygrał, 12 zremisował, a dziewięć przegrał. Od 1938 roku zaczął szkolić młodych bokserów. Wtedy też rozpoczęła się jego współpraca z trenerem Feliksem Stammem.

1 września 1939 roku Niemcy aresztowali go i osadzili w Viktoriaschule. Po tygodniu został wywieziony na granicę niemiecko-litewską, dotarł do Kowna, a następnie do Łucka. Na początku października powrócił do Gdańska.

Za odmowę współpracy z Gestapo był ponownie aresztowany. Przeszedł przez obozy w Nowym Porcie, Stutthofie, Sachsenchausen, a od 28 maja 1940 roku był więźniem obozu koncentracyjnego Mauthausen-Gusen. Obóz został wyzwolony przez Amerykanów i w sierpniu 1945 roku powrócił do Sopotu.

Po wojnie był trenerem młodych bokserów w HKS i Ogniwie Sopot, Flocie Gdynia, Gwardii i Polonii Gdańsk oraz Gedanii. Został także asystentem Stamma w kadrze narodowej w latach 1953-55 i 1961. Zmarł w 1982 roku w Sopocie.

Dzisiaj spotyka się świat z jednej strony wielkich wartości skupionych wokół Jana Biangi (...). Obok świata wartości jest świat sportu, ale też wielkiego sukcesu. Brawa dla wszystkich sportowców, którzy za moment będą tutaj w tym ringu walczyli, a wszyscy wiemy ile siły, determinacji, ciężkiego treningu, potu i krwi to kosztuje

powiedział Karol Nawrocki.

Nawrocki życzył sportowcom samych zwycięstw, choć - jak zastrzegł - "ktoś będzie musiał przegrać".

Niech żyje polski boks, niech żyje sport, a przede wszystkim niech żyje nasza wspaniała, wolna, niepodległa i suwerenna Rzeczpospolita

- dodał.

Prezydent złożył kwiaty pod pomnikiem rotmistrza Pileckiego i odwiedził Muzeum II Wojny Światowej

Kolejnym punktem wizyty prezydenta Nawrockiego w Gdańsku buło złożenie wieńca pod pomnikiem rotmistrza Witolda Pileckiego i wizyta w Muzeum II Wojny Światowej.

Prezydent w Gdańsku złożył też hołd rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu. Przypomniał, że gdy był dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej, to wspólnie z Adrianną Garnik wznieśli pomnik rotmistrza.

Bo to bohater polskiego oporu wobec dwóch systemów totalitarnych – komunizmu, ale także III Rzeszy Niemieckiej. Rotmistrz Witold Pilecki stoi dumnie na placu przed Muzeum II Wojny Światowej

Trójmiasto Radio ESKA Google News

podkreślił Nawrocki dodając, że w niedzielę zwiedził wystawę Muzeum II WŚ.

Prezydent podziękował też wszystkim, którzy manifestowali i prosili o przywrócenie bohaterów na ekspozycję główną do M2WŚ.

Pokazaliśmy wspólnie, że presja społeczna ma sens i bohaterowie mogą dzięki presji społecznej wrócić tam gdzie ich miejsce, a więc do Muzeum II Wojny Światowej

– mówił Nawrocki.

Podczas przemówienia zwrócił uwagę, że tak rotmistrz Pilecki jak i historia rodziny Ulmów są częścią wystawy głównej w muzeum. Jednocześnie przyznał, że chciałby większego upamiętnienia na niej ojca Maksymiliana Marii Kolbego.

Ja uznaję, że my Polacy mamy prawo do głośnego mówienia o tym, że w czasie II wojny światowej cierpieliśmy w sposób wyjątkowy, bo jak wiemy, wskazano na wystawie 16-17 proc. Polaków straciło swoje życie w czasie II Wojny Światowej

– mówił prezydent Nawrocki.

Spór o wystawę główną w MIIWŚ toczył się od 2017 r., czyli od otwarcia placówki, którą budował i przygotowywał zespół pod kierownictwem prof. Pawła Machcewicza. Dwa tygodnie po otwarciu muzeum zastąpił go na stanowisku dr Karol Nawrocki, który wcześniej był naczelnikiem Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN w Gdańsku. Nowe kierownictwo zmieniło wystawę główną, której autorami byli Machcewicz, Janusz Marszalec (obecny zastępca dyrektora MIIWŚ), Piotr M. Majewski i Rafał Wnuk (obecnie p.o. dyrektora MIIWŚ). Nie zgodzili się oni ze zmianami, traktując je „jako ingerencję polityczną w przekaz ideowy wystawy oraz naruszenie praw autorskich”.

W kwietniu 2023 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał prawomocny wyrok w sprawie wystawy stałej w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Sąd oddalił apelację powoda w całości, natomiast apelację pozwanego uwzględnił w części, a w części oddalił. Byli dyrektorzy muzeum wytoczyli powództwo instytucji, w której pracowali o ochronę praw autorskich i dóbr osobistych.

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na Facebooku lub na skrzynkę: [email protected].

Wygrana Kaczyńskiego, Nawrocki patronem prawicy, zmiana Tuska? Gość specialny: prof. Sadura