– Co roku przyjeżdżamy na festiwal. Ubiegły rok był dla nas straszny, nie było święta kina. Dziś więc wracamy z podwójną mocą. Nie planuje wyjść z sali kinowej, seanse są od rana do wieczora – mówi jedna z uczestniczek, która na Festiwal przyjechała z Kalisza.
A filmy faktycznie można oglądać o każdej porze dnia i nocy. – Pierwsze seanse startują już nawet o ósmej rano. Ostatnie, chwilkę przed dwudziestą trzecią. Można więc przed kinowym ekranem spędzić dosłownie cały dzień – mówi Magdalena Jacoń, rzeczniczka Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych.
Każdy chcą przeżyć festiwalowe emocje – nadal może nabyć bilety na poszczególne seanse.
– Oczywiście są takie projekcje, które wyprzedają się dużo, dużo szybciej. Ale bilety nadal można kupić za pośrednictwem naszej strony internetowej. Funkcjonuje też sprzedaż stacjonarna. Zapraszamy do Centrum Filmowego i do kina Helios w gdyńskim Centrum Riviera – tłumaczy Jacoń.
Tegoroczny festiwal potrwa do soboty (25 września). Wtedy też odbędzie gala wręczenia Złotych i Srebrnych Lwów.