- Mamy dwa samce i dwie samice w wieku około trzech tygodni. Uważam, że są w bardzo dobrej kondycji, dobrze odkarmione. Moim zdaniem nie powinno być żadnych problemów w dalszym odchowywaniu młodych przez ptaki. Sokoły dostały po dwie obrączki. Jedna taka standardowa, ornitologiczna, stosowana na całym świecie, taki jakby dowód osobisty. Natomiast, żeby zidentyfikować ptaki z większej odległości, na drugą nogę zakładamy obrączkę obserwacyjną - mówi Sławomir Sielicki ze Stowarzyszenia na Rzecz Dzikich Zwierząt "Sokół".
Nasze nadmorskie sokoły są w pewnym sensie wyjątkowe na skalę kraju. - Od lat już dzieje się tak, że właśnie te gdyńskie sokoły i to ich jajo jest jednocześnie pierwszym w Polsce. Sokoły wędrowne Bryza i Bosman zamieszkują tutaj komin elektrociepłowni w Gdyni już od ponad 10 lat. A od 2016 roku możemy obserwować życie tych dzikich ptaków dzięki kamerom online - tłumaczy Katarzyna Dudzin z gdyńskiej elektrociepłowni. Dorastanie młodych sokolików podglądać można na stronie www.peregrinus.pl/Gdynia.