AKTUALIZACJA 03 stycznia 2023
Jak poinformowała policja, kierowcą samochodu był 40-letni mieszkaniec Sierakowic..
Jak przekazał oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Gdyni kpt. Paweł Przybyłowicz, zgłoszenie o zdarzeniu do którego doszło na wysokości Daru Młodzieży wpłynęło 1 stycznia ok. godz. 10. "Wynikało z niego, że samochód osobowy z jedną osobą w środku z nieznanych przyczyn wpadł do wody".
Po otrzymaniu tej informacji wysłaliśmy na miejsce naszą łódź ratowniczą ze statku Służby SAR Sztorm. Dodatkowo na miejsce udała się Państwowa Straż Pożarna ze swoją ekipą nurkową, policja i Zespół Ratownictwa Medycznego
- poinformował rzecznik Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa Rafał Goeck.
Akcja ratownicza w gdyńskim porcie
prywatna jednostka Geoskaner, która również włączyła się do działań uruchomiła swój sonar, dzięki któremu udało się zlokalizować samochód pod wodą. "Nasi ratownicy podjęli nurków ze straży pożarnej na swoją jednostkę. Nurkowie zeszli pod wodę, znaleźli samochód i wydobyli z niego poszkodowanego" - powiedział.
Mężczyzna został przetransportowany na brzeg, gdzie wykonano mu resuscytację krążeniowo-oddechową. Lekarz, który przybył na miejsce z Zespołem Ratownictwa Medycznego, stwierdził zgon.
Na miejscu pracował dźwig Marynarki Wojennej, nurkowie z PSP oraz nasza jednostka R20.
Wszystkie okoliczności zdarzenia są wyjaśniane przez prokuraturę.