Gary przez wiele lat żył na ulicy. W 2016 roku zwierzak trafił do schroniska w Puławach (woj. lubelskie). Niedowidział i niedosłyszał. Dzięki Stowarzyszeniu Paka dla Zwierzaka trafił do Trójmiasta.
Gary następnie znalazł dom tymczasowy w Gdyni. Rodzina bardzo zżyła się z psem. Gary nie został jednak u nich długo. Po trzech tygodniach przygarnął go starszy mężczyzna z Żukowa.
Gary'emu jednak nie bardzo spodobał się nowy dom. Pewnego dnia pies uwolnił się z obroży i uciekł. Rozpoczęły się wielkie poszukiwania zwierzaka. W nie zaangażowała się także rodzina, u której wcześniej był Gary. Wtedy dotarła do nich wiadomość, że psiak widziany był w Gdyni. Zwierzak został odnaleziony w lesie tuż obok domu tymczasowego, w którym spędził kilka tygodni. Psa odnalazła 10-letnia córką właścicieli mieszkania wraz z koleżankami.