– Rozstrzygnięcie przetargu oprotestowane zostało przez jednego z wykonawców. Wykonawca ten złożył odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej, a następnie, po niepomyślnym dla siebie wyroku, złożył sprawę do sądu. Niestety wstrzymało to realizację projektu – mówi Kulas. – Złożenie sprawy do sądu przez jednego z potencjalnych wykonawców w znaczący sposób wpłynie na harmonogram wykonania prac. Zakres tego wpływu zależeć będzie od terminu rozpatrzenia sprawy przez sąd. Najbliższe tygodnie przyniosą odpowiedzi na zadane pytanie – dodaje zastępca dyrektora.
Dla Żurawia ma być to pierwszy tak poważny remont od czasów powojennej odbudowy.
– Żuraw będzie poddany konserwacji, więc jego stan techniczny będzie dużo lepszy. Czyste mury, nowa dachówka, nowe okiennice, nowa stolarka drzwiowa. Będzie też nowa wystawa z narratorem, który nas po niej oprowadzi, będzie nam towarzyszył – mówi Kulas.
Koszt inwestycji został oszacowany na ok. 18 mln zł.