"Kryminalni pojechali do jednego z mieszkań w rejonie dzielnicy Śródmieście. Z informacji posiadanych przez funkcjonariuszy wynikało, że to właśnie tam ukrywa się poszukiwany mężczyzna, który postanowił odwiedzić swoich bliskich na święta"
- poinformowała w piątek oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku podinsp. Magdalena Ciska.
Drzwi mieszkania otworzyła kobieta, która oświadczyła, że syna nie ma w domu.
Polecany artykuł:
"Policjanci nie dali wiary zapewnieniom kobiety i podczas przeszukania mieszkania w jednym z pokojów ich uwagę zwróciły gołe stopy wystające spod fotela. Za tymże meblem kryminalni znaleźli zwiniętego w kłębek przykrytego ubraniami poszukiwanego mężczyznę"
- wyjaśniła Ciska.
38-latek został zatrzymany i przewieziony do policyjnej celi. W piątek rano (24 grudnia) zgodnie z dyspozycją sadu trafił do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe trzy lata za dokonanie rozboju.