Placówka pocztowa nie była dobrym łupem
Funkcjonariusze kilka minut po otrzymaniu zgłoszenia o napadzie na ul. Uranowej zatrzymali podejrzanego o to przestępstwa. 36-letni mieszkaniec Gdańska na widok policjantów próbował uciekać, lecz po chwili został zatrzymany i obezwładniony.
W czwartek wieczorem policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące tego, że w jednej z placówek pocztowych na Chełmie doszło do napadu. Podczas zdarzenia zamaskowany sprawca w placówce rozsypał biały proszek i rozpylił gaz drażniący, a następnie zaczął przeszukiwać szuflady. Kiedy dwie pracownice zaczęły krzyczeć, sprawca uciekł, nie zabierając żadnego łupu.
- informuje oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku Magdalena Ciska.
Ciąg dalszy policyjnego pościgu
Podczas przeszukania mężczyzny oraz jego mieszkania funkcjonariusze znaleźli marihuanę oraz amfetaminę, które zostały zabezpieczone i przekazane do dalszych badań biegłemu.
W piątek, 23 grudnia, mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty za usiłowanie rozboju i posiadanie trzech porcji narkotyków. Decyzją sądu podejrzany został aresztowany na trzy miesiące. Za rozbój grozi do 12 lat pozbawienia wolności.