Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku powiedział PAP we wtorek, że 30-latek z Gdyni usłyszał łącznie trzy zarzuty: sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym i narażenia na utratę zdrowia sześciu osób oraz usiłowania zabójstwa jednej osoby, którą celowo chciał przejechać samochodem. Dwa zarzuty dotyczą gróźb karalnych i uszkodzenia ciała poniżej siedmiu dni (mężczyzna strzelił z atrapy pistoletu na kulki do jednej osoby) w jednym z lokali gastronomicznych w centrum Gdańska.
"Zgromadzono materiał dowodowy w postaci monitoringu, przesłuchiwani są świadkowie, sporządzane są opinie z zakresu medycyny sądowej w tym toksykologiczna. Prokurator po zebraniu materiału dowodowego zaplanował przeprowadzenie czynności procesowych"
- przekazał Marcin Duszyński.
W weekendową noc gdynianin szarżował traficarem po ul. Długi Targ. Celowo potrącił dwie osoby. Zanim wpadł w ręce policji, został zatrzymany przez świadków.
Jak ustaliła policja, przed rajdem po zamkniętych ulicach Starego Miasta mężczyzna groził w lokalach gastronomicznych dwóm osobom, a do jednej strzelił z atrapy broni na kulki. Maciejowi P. grozi nawet dożywotnie pozbawienie wolności.