Od jutra (29 maja) w całej Polsce ponownie otwierają się lokale gastronomiczne. Nie oznacza to jednak, że ich funkcjonowanie przebiegać będzie tak, jak dotychczas.
Do tej pory skazane na dowozy i zamówienia na wynos restauracje, choć w części wrócą do normalności. W części, bo powierzchnia w lokalu będzie znacznie ograniczona. 2 metry odległości między stolikami, czy limit gości zależny od wielkości lokalu (4 m² na jedną osobę) – te restrykcje będą obowiązywać.
O to jakie nastawianie mają właścicieli lokali w Gdańsku spytaliśmy na mieście:
"Startujemy i nie możemy się tego doczekać. Wszyscy chcemy się już wyrwać, móc porozmawiać z kucharzem czy szefem kuchni "
- mówią restauratorzy.
Są już pierwsze rezerwacje, więc trzeba się śpieszyć, a po takim obiedzie – będzie można spalić zbędne kalorie na siłownie, te również od jutra stać będą otworem.
Od jutra możliwe będzie także organizowanie wydarzeń okolicznościowych dla maksymalnie 50 osób. Do tego limitu nie wliczają się osoby w pełni zaszczepione przeciwko COVID-19.